Jackowski ma wizję nie tylko na 2024 rok. Zdradził, kto może zostać nowym prezydentem Polski
redakcja Topnewsy
29 grudnia 2023, 09:59·2 minuty czytania
Publikacja artykułu: 29 grudnia 2023, 09:59
Krzysztof Jackowski z Człuchowa uważany jest za najpopularniejszego polskiego jasnowidza. Tym razem postanowił określić, kto zostanie nowym prezydentem Polski. Nie wszystkim się to spodoba!
Reklama.
Reklama.
Krzysztof Jackowski opowiedział, co spotka Szymona Hołownię w ciągu najbliższych miesięcy. Ta wizja, jak twierdzi "Super Express", może nie spodobać się wielu innym politykom Koalicji 15 października.
Choć jasnowidz z Człuchowa zastrzegł, że nie jest zwolennikiem żadnej partii politycznej, to wieszczy kryzys nowej koalicji rządzącej i przyczyną mają być ambicje ale i popularność lidera Polski 2050.
– Wszystko wydaje się bardzo fajne, jednak spójrzmy na to z innej strony.Wybory prezydenckie to bardzo ważne wybory. Na pewno koalicja ma swoich kandydatów, czy to będzie Tusk, czy to prezydent Warszawy, Rafał Trzaskowski, trudno powiedzieć, ale Hołownia do tego czasu, jeśli będzie dalej rósł w przeboju, może być najpoważniejszym kandydatem – zdradził Jackowski.
Zdaniem jasnowidza z Człuchowa "niekoniecznie" musi podobać się to innym koalicjantom Polski 2050.
Jackowski widzi potężny kryzys w 2024 roku. Wskazuje na Hołownię
Wizja Jackowskiego jest tożsama z inną przepowiednią z ostatnich tygodni, w której wskazał Hołownię jako potencjalnego przyszłego prezydenta RP. Jasnowidz z Człuchowa przewidywał, że popularność Hołowni sprawi, że w rządzie koalicji 15 października już wiosną 2024 roku nastąpi kryzys.
Czytaj także: Niesamowita przepowiednia Nostradamusa na 2024 rok. Na to czekała cała ludzkość
– Nieważne, kto ten rząd sklei. W kwietniu będzie pierwszy głęboki kryzys. I to wcale nie będzie przez prezydenta Dudę, tylko przez marszałka Hołownię. To jest nowy kwiatek, który nigdy nie był w polityce. On jest świeży – zdradził Krzysztof Jackowski w rozmowie z "Super Expressem".
– On nie ma nic wspólnego z okrągłym stołem. Jest przebojowy, jego popularność będzie rosła. Donaldowi Tuskowi na koniec kariery politycznej marzy się prezydentura. On by bardzo chciał tę "wisienkę na torcie". Hołownia mu to zabierze – dodał Jackowski dość niespodziewanie w zakresie potencjalnych aspiracji Tuska.
Jackowski uważa, że "wszyscy przeciw PiS" to hasło, które jednoczyło opozycję na wybory, jednak wkrótce może się wypalić. Widocznym elementem ma być za to zazdrość innych liderów wobec Hołowni z racji jego przebojowości i popularności.