W sklepach Aldi ceny produktów w ramach podstawowego koszyka zakupowego nie zostaną podniesione o podatek VAT. Przypomnijmy, że stawka podatku VAT na produkty żywnościowe wraca do 5 proc. z obecnych 0 proc. Ministerstwo Finansów argumentowało spadkiem inflacji to, że zerowa stawka VAT na niektóre produkty żywnościowe nie zosatnie przedłużona. Ma więc wygasnąć wraz z końcem marca 2024 roku.
"Bierzemy VAT na siebie, jest to realne trzymanie ręki na pulsie w kontekście oszczędności Polaków. (...) Wśród produktów bez podwyżki o VAT znajdziemy m.in.: pieczywo, świeże mięso, masła, mleka, jaja, sery żółte, mąki, kasze, ryże, oleje" – przekazała sieć Aldi w komunikacie.
Aldi tłumaczy ten krok "ułatwianiem oszczędzania Polakom". – To nasz priorytet, dlatego niezmiennie monitorujemy sytuację rynkową i zawsze stoimy na straży dobrych cen –powiedział dyrektor ds. Wsparcia Zarządzania Kategoriami Aldi Polska Łukasz Janota, cytowany w komunikacie firmy. Aldi to niemiecka sieć handlowa, która od jest obecna w Polsce od 2006 roku. Posiada w naszym kraju ponad 300 sklepów i zatrudnia ponad 4400 pracowników. Jest to siódma pod względem sprzedaży sieć marketów na świecie. W latach 2016-2020 spółka nie zapłaciła w Polsce podatku dochodowego od osób prawnych.
Od kwietnia wraca stara stawka VAT (5 proc.) na najważniejsze produkty spożywcze, a więc czekają nas podwyżki cen jedzenia – pisał w Top Newsach Bartosz Godziński. O ile podrożeją podstawowe towary? Niektóre nawet o około złotówkę.
Od 1 kwietnia mogą wzrosnąć ceny produktów z tych kategorii: mięso i ryby oraz przetwory z nich, mleko i produkty mleczarskie, jaja, miód naturalny, orzechy, warzywa i owoce oraz ich przetwory, tłuszcze zwierzęce i roślinne jadalne, zboża i przetwory ze zbóż, w tym pieczywo i pieczywo cukiernicze, określone preparaty i mleko do żywienia niemowląt i dzieci oraz dietetyczne środki spożywcze specjalnego przeznaczenia medycznego. Serwis INNPoland wyliczył szacunkowe podwyżki cen produktów w przyszłym miesiącu, które podajemy niżej. Jak widać, niektóre wzrosły o około złotówkę. Niby to nie dużo w przypadku pojedynczych sztuk, ale kiedy przyjdzie nam płacić za całe zakupy przy kasie, to możemy się srogo rozczarować.
Warto zauważyć, że to tylko teoria. Nie wiadomo jeszcze, co zrobią producenci i sklepy, byśmy również kupowali "po staremu". Możliwe, że czekają nas jeszcze większe promocje niż wcześniej, a możliwe, że handlowcy będą chcieli w jakiś inny sposób utrzymać dotychczasowe ceny.
Likwidacja zerowej stawki VAT budzi naturalnie kontrowersje, ale niestety była do przewidzenia. Czy to dobra decyzja? Zwolennicy twierdzą, że taka ulga podatkowa generowała ogromne koszty dla budżetu państwa, które mogłyby być przeznaczone na inne cele np. służbę zdrowia.