Zagadka ze szklankami wody to prawdziwy test na zdolność logicznego myślenia. Do jej rozwiązania nie jest potrzebna wiedza ze szkoły, ale wyobraźnia, inteligencja i życiowa praktyka. Patrząc na to, co piszą internauci, nie wszyscy mają te trzy atrybuty.
Reklama.
Podobają Ci się moje artykuły? Możesz zostawić napiwek
Teraz możesz docenić pracę dziennikarzy i dziennikarek. Cała kwota trafi do nich. Wraz z napiwkiem możesz przekazać też krótką wiadomość.
To kolejna w TopNewsach łamigłówka związana z wodą. Pytaliśmy już was o to, który zbiornik napełni się jako pierwszy oraz która cysterna... jedzie. Teraz czas na zagadkę, którą możemy sobie odwzorować w domowych warunkach (o ile mamy wodoszczelny zegarek!).
W której szklance jest najwięcej wody? Nie wszyscy podają dobrą odpowiedź
Na grafice mamy cztery szklanki, w których są pole kolei: nożyczki, spinacz, gumka do ścierania i zegarek. Każda została wypełniona wodą do tego samego poziomu. W której jednak jest najwięcej życiodajnego płynu? Oto właśnie jest pytanie.
Jeśli nie wiecie, to mała podpowiedź: nie myślcie zbytnio o kształcie czy materiale, z którego został zrobiony dany przedmiot. Bardziej skupcie się na objętości i wadze i zacznijcie... od końca tj. wyjmowania ich z wody. Jak teraz myślicie, w której szklance zostanie jej najwięcej?
Prawidłowa odpowiedź to B. Spinacz jest najmniejszy, zatem trzeba wlać więcej wody (wiadomo, że to i tak będą śladowy ilości, ale zawsze coś), niż w przypadku pozostałych przedmiotów, by uzyskać ten sam poziom. Jeśli rozwiązaliście tę zagadkę bez żadnych podpowiedzi, to naprawdę błyskotliwe z was osoby.
Widziałem też, że ludzie błędnie proponują A i C, ale nikt nie podawał D. Tak więc intuicyjnie ludzie wiedzieli, że może mieć to związek z wielkością przedmiotu (zegarek wydaje się największy), ale z jakiegoś powodu nie wybierali tej prawidłowej. Ciekawe.
Widziałem też, że jeden internauta kłócił się, że spinacz jest zbyt lekki, by zatonąć w wodzie, ale to nieprawda (owszem, da się go umieścić na tafli wody, ale można też go zatopić). Inny twierdził, że nożyczki są za szklanką A (inaczej załamywałoby się światło i miałyby zdeformowany kształt), dlatego wg niego w niej jest najwięcej wody. Umówmy się - to prosta grafika, nie chodziło w niej o fotorealizm, ale pewną umowność.
Dziennikarz popkulturowy. Tylko otworzę oczy i już do komputera (i kto by pomyślał, że te miliony godzin spędzonych w internecie, kiedyś się przydadzą?). Zawsze zależy mi na tym, by moje artykuły stały się ciekawą anegdotą w rozmowach ze znajomymi i rozsiadły się na długo w głowie czytelnika. Mój żywioł to popkultura i zjawiska internetowe. Prywatnie: romantyk-pozytywista – jak Wokulski z „Lalki”.