Nie wszystkie viralowe zagadki matematyczne składają się z samych liczb i równań. Zamiast nich można użyć... zwierząt i stołu. Przy tej łamigłówce nie uciekniemy od algebry, ALE jest też drugie rozwiązanie - na tzw. "oko". Ciekawe, czy uda wam się odgadnąć odpowiedź. Dzieci w chińskich podstawówkach raczej nie mają z tym problemu.
Reklama.
Podobają Ci się moje artykuły? Możesz zostawić napiwek
Teraz możesz docenić pracę dziennikarzy i dziennikarek. Cała kwota trafi do nich. Wraz z napiwkiem możesz przekazać też krótką wiadomość.
Chińskie zadania ze szkół często stają viralami - już wcześniej pisaliśmy o zagadce z parkingiem. Do jej rozwiązania potrzebne było ruszenie głową (dosłownie) i nie potrzeba było żadnych obliczeń. Tutaj jest trochę inaczej, bo wymagana jest elementarna wiedza matematyczna.
Chińska zagadka z podstawówki może pokonać dorosłego. Można ją rozwiązać na przynajmniej 2 sposoby
Łamigłówkę ze stołem, kotem i żółwiem obejrzano na YouTube już ponad 2 miliony razy. Polecenie jest proste: jaka jest wysokość stołu? Na pierwszy rzut oka może to być trudne. Najbardziej oczywisty sposób wymaga bowiem obliczeń algebraicznych.
Rozwiązanie jest wyjaśnione w filmiku niżej. Jeśli chcecie sami spróbować, ale nie macie pomysłu, to dla ułatwienia podpowiem, że trzeba przełożyć oba rysunki na równania. Drugi sposób polega na nałożeniu obu rysunków jeden na drugim.
W pierwszym wypadku zależności mamy takie.
stół +kot = 170 cm + żółw zatem stół +kot - żółw = 170 cm
stół + żółw = 130 cm + kot zatem stół + żółw - kot = 130 cm
Po zsumowanie tego pod kreską wychodzi, że 2 stoły = 300 cm, czyli stół = 150 cm. Drugą metodę lepiej pokazać, niż opisać, dlatego odsyłam do filmiku. Jest sprytniejsza i nie wymaga zbytnich obliczeń.
W komentarzach internauci zastanawiają się, że na co komu tak wysokie stoły w Chinach - jednak to wcale nic nowego, bo w ostatnich latach trendem popularnością cieszy się częściowa praca częściowo na stojąco przy właśnie wysokim biurku, by nie siedzieć wiele godzin na krześle.
Jeden z internautów przyznał, że taką samą zagadkę miał na egzaminach wstępnych na studia, co świadczy o tym, że wcale nie jest taka łatwa. A jeśli myślicie inaczej, to spróbujcie obliczyć jeszcze wysokość kota i żółwia lub spróbujcie naszych innych zagadek z artykułów niżej.
Dziennikarz popkulturowy. Tylko otworzę oczy i już do komputera (i kto by pomyślał, że te miliony godzin spędzonych w internecie, kiedyś się przydadzą?). Zawsze zależy mi na tym, by moje artykuły stały się ciekawą anegdotą w rozmowach ze znajomymi i rozsiadły się na długo w głowie czytelnika. Mój żywioł to popkultura i zjawiska internetowe. Prywatnie: romantyk-pozytywista – jak Wokulski z „Lalki”.