Ledwo internet ochłonął po nagiej sesji przy paczkomacie, a już wyciekło kolejne szokujące nagranie z Krakowa. Co prawda główna bohaterka nie jest w stroju Ewy, ale ubrana też zbytnio nie jest. Wszyscy po obejrzeniu filmiku zastanawiają się, co robiła na gzymsie kamienicy?
Reklama.
Podobają Ci się moje artykuły? Możesz zostawić napiwek
Teraz możesz docenić pracę dziennikarzy i dziennikarek. Cała kwota trafi do nich. Wraz z napiwkiem możesz przekazać też krótką wiadomość.
W tym tygodniu jednym z największych hitów internetu był filmik z modelką robiącą nagą sesję przy paczkomacie w Krakowie. W pozowaniu przed obiektywem nie przeszkadzali jej przechodnie, kierowcy, a nawet dostawca sortujący paczki. Akcję skomentował nawet InPost: "Zostańmy przy chodzeniu po paczkę chociaż w piżamie".
Filmik z kobietą na gzymsie w Krakowie podbija sieć. Część internautów jest przerażona
Parę dni później viralem jest inne wideo. Widzimy na nim blondynkę, która najwyraźniej utknęła na gzymsie kamienicy. Nagrał ją przypadkowy kierowca i wrzucił filmik do sieci, a w opisie nawiązał do słynnej już sesji przy paczkomacie.
"Niczego sobie ta naga sesja przy paczkomatach InPostu w Krakowie. Mimo wszystko bardziej doceniam ten występ. Większy spontan, akrobatyka, miasto budzi się, typowy widok gołębia na Kazimierzu" – skomentował.
"Wygląda jakby przez okno od kochanka sp***a, bo żona weszła", "Teraz to wstyd w ubraniu iść do Żabki w tym mieście", "Myślałem, że krakusy wychodzą z domu na pole, ale to nieprawda - wychodzą na gzyms", "Kraków nagością stoi! Dumny z mego miasta", "Nowa reklama Banku Polskiego. Urocza. A na poważnie zakładam, że żonka złapała wcześniejsze połączenie do Krakowa" – żartują internauci.
Inni zauważyli, że to wcale nie jest na Kazimierzu, ale Stradomiu. Nie wszystkim też było do śmiechu. "Ale jakoś nikomu nie wpadło do głowy, że sytuacja jest dla tej kobiety skrajnie niebezpieczna, a pod spodem beton", "A może ona potrzebowała pomocy?" – pytają użytkownicy portalu X.
Widać przecież, że bohaterka nagrania utknęła na sporej wysokości i to gzymsie uzbrojonym w kolce na gołębie. Możliwe też, że machała ręką, by ktoś jej pomógł. Szczerze powiedziawszy: wygląda to wszystko niepokojąco.
Czytaj także:
Nie znamy okoliczności tego zdarzenia i czy blondwłosej kobiecie nie stała się krzywda, ale i tak już raczej za późno na takie dywagacje: cześć internautów przyznała, że już widziała ten filmik parę lat temu. Został po prostu odkopany przy okazji afery z paczkomatem.
Dziennikarz popkulturowy. Tylko otworzę oczy i już do komputera (i kto by pomyślał, że te miliony godzin spędzonych w internecie, kiedyś się przydadzą?). Zawsze zależy mi na tym, by moje artykuły stały się ciekawą anegdotą w rozmowach ze znajomymi i rozsiadły się na długo w głowie czytelnika. Mój żywioł to popkultura i zjawiska internetowe. Prywatnie: romantyk-pozytywista – jak Wokulski z „Lalki”.