Pierwsza połowa tygodnia zapowiada się jako pochmurna. Deszcz będzie padać często, zarówno przelotnie, jak i w formie ciągłych opadów. Gwałtowne zmiany w pogodzie nadejdą w połowie tygodnia, gdy nad Skandynawią zacznie rozrastać się antycyklon, który całkowicie wywróci aurę – podaje serwis Twoja Pogoda.
W środę (6 marca) pierwszy wpływ tego antycyklonu będzie widoczny na Suwalszczyźnie i innych północno-wschodnich regionach Polski. Wtedy też zacznie się rozpogadzać. Ma nas wręcz czekać najbardziej słoneczny okres od wielu tygodni. Towarzyszyć temu mają jednak przymrozki.
W czwartek (7 marca) już niemal w całej Polsce ma być pogodnie. Na północy, wschodzie i w centrum wręcz możemy nie zobaczyć ani jednej chmurki. Niebo będzie lazurowe. Więcej chmur ma być nad południowymi, a częściowo zachodnimi województwami. Nie przyniosą jednak żadnych opadów. Piękna pogoda ma utrzymać się do końca tygodnia. Jednak, jak to często bywa o tej porze roku – słoneczne niebo będzie też oznaczać większy chłód.
Noce i wczesne poranki upłyną pod znakiem przymrozków, będzie nawet do -5 stopni, a na północnym wschodzie do -8 stopni.
W ciągu dnia następować będzie jednak szybkie ocieplenie i po południu termometry często pokazywać będą nawet 5-10 stopni na plusie. Oznacza to jedno. Trzeba pamiętać o ubraniu na cebulkę. Rano będzie bowiem bardzo chłodno, a gdy będziemy wracać do domu – to w ciepłym ubraniu może być nam za gorąco. Tak duże wahania temperatur mogą sprzyjać osłabianiu i przeziębieniom. Warto więc skoncentrować się na odporności, ale także odpowiednim ubiorze. Czytaj także: Totalny rozstrzał temperatur! Tylko mieszkańcy jednej części kraju mogą liczyć na ciepło Jak już informował serwis naTemat, we wtorek (5 marca) nastąpi prawdziwy pogodowy zwrot akcji. Większa część Polski znajdzie się pod wpływem chłodnego powietrza, za sprawą którego w nocy pojawią się przymrozki. Dzień będzie za to pochmurny, miejscami popada również deszcz, deszcz ze śniegiem, a nawet sam śnieg.