Czujecie się jak na początku kwietnia? Nic dziwnego, bo tegoroczny luty jest najcieplejszy w historii pomiarów atmosferycznych. Średnie temperatury przekroczyły o wiele stopni średnią z tego miesiąca w ostatnich 30 latach.
Reklama.
Podobają Ci się moje artykuły? Możesz zostawić napiwek
Teraz możesz docenić pracę dziennikarzy i dziennikarek. Cała kwota trafi do nich. Wraz z napiwkiem możesz przekazać też krótką wiadomość.
Mijający miesiąc będzie najcieplejszy od pomiarów meteorologicznych w Polsce. Od 1781 roku najwyższą temperaturę miesięczną odnotowano w lutym 1990 roku, gdy anomalia przekroczyła 5,5 stopnica.
I teraz już wiadomo, że rekord po 34 latach zostanie pobity. Jak podaje IMGW-PIB, średnia temperatura powietrza do 25 lutego wyniosła od 2,5 stopnia w Suwałkach do 7,5 stopnia w Legnicy. A gdyby była przeciętna, to byłoby -2,6 stopnia w Suwałkach i 1,4 stopnia w Legnicy.
Obecnie ogólnopolska anomalia temperatury w lutym wynosi 5,8 stopnia. Zwykle tak wysokie temperatury mamy, ale na przełomie marca i kwietnia. Luty będzie więc cieplejszy nie tylko od wszystkich lutych, ale i wielu marców – podaje serwis Twoja Pogoda.
Najwyższe temperatury maksymalne sięgały od 13 do 15 stopni, a na południowym zachodzie nawet do 16 stopni. W ostatnich dniach lutego na termometrach powinny być jeszcze wyższe temperatury, nawet do 20 stopni w cieniu.
Ktoś może zastanawiać się nad tym, czy tak wysokim temperaturom czasem nie będzie towarzyszyć deszcz. Ale jak przewiduje IMGW, ma być nie tylko ciepło, ale i słonecznie, co o tej porze roku zdarza się bardzo rzadko. Widać coraz bardziej, że rośliny już poczuły wiosnę. A większego ochłodzenia na razie nie widać.
Czytaj także:
Jak już informowaliśmy w naTemat, na początku marca tendencja w pogodzie nie powinna się zmienić. Coraz częściej termometry mają pokazywać 14-19 stopni, a może nawet 20 stopni Celsjusza! To w sposób naturalny może oznaczać, że przyroda zacznie budzić się do życia. Szczególnie ciepło ma być w pierwsze dni meteorologicznej wiosny, która zacznie się 1 marca.
Oczywiście nie oznacza to, że w marcu, a nawet w kwietniu nie pojawią się jeszcze lokalnie okresy z mrozem i śniegiem.
Czytaj także:
"W pasie od Węgier po południe Polski będzie cieplej, niż choćby na to w Hiszpanii, czy we Włoszech. Daleko na wschodzie Europy stacjonuje dobrze rozwinięty silny wyż. Masy powietrza wokół niżu wędrują zgodnie z ruchem wskazówek zegara. Dlatego też wyż pomaga sunąć ciepłym masom powietrza z południowego wschodu i południa, ku regionom północnym" – pisali "Fani Pogody" jeszcze kilka dni temu.