Patrząc na prognozy pogody, aż trudno jest uwierzyć, że nadal mamy oficjalnie zimę (i wcale, ale to wcale nie ma globalnego ocieplenia). Temperatury w przyszłym tygodniu mogą w niektórych miejscach Polski niemal zahaczyć o magiczną granicę 20 stopni na plusie. Tym samym w naszej części świata będzie cieplej niż w Hiszpanii i we Włoszech. Dlaczego tak się dzieje?
Reklama.
Podobają Ci się moje artykuły? Możesz zostawić napiwek
Teraz możesz docenić pracę dziennikarzy i dziennikarek. Cała kwota trafi do nich. Wraz z napiwkiem możesz przekazać też krótką wiadomość.
Wcześniej synoptycy zapowiadali nam "marcową zimę". Jak pisało naTemat, "w połowie lutego swoje prognozy pogody na marzec przedstawił między innymi ośrodek DWD. Zachodnie media na tej podstawie informowały, że choć luty w Europie Środkowej jest wyjątkowo ciepły, to zima prawdopodobnie jeszcze się nie skończyła".
Wychodzi jednak na to, że żadnych niespodzianek jednak nie będzie - tzn. trochę będą, ale nie ze względu na niskie, lecz wysokie jak na taką porę roku temperatury. Już w ostatnich dnich na dworze/polu było zdecydowanie ciepło biorąc pod uwagę zimęz naszego dzieciństwa lub młodości.
Końcówka lutego będzie iście wiosenna. Zimie oficjalnie mówimy: pa, pa!
"Fani pogody" piszą teraz o "wybuchu ciepła", a najbardziej wiosennie w najbliższych dniach będzie na wschodzie Polski. Skąd się to bierze? Otóż do Europy zaczyna napływać ciepłe powietrze z południa i południowego zachodu. Przez to nasze termometry na początku przyszłego tygodnia (to wciąż będzie luty!) pozytywnie nas zaskoczą.
"W pasie od Węgier po południe Polski będzie cieplej, niż choćby na to w Hiszpanii, czy we Włoszech. Wróćmy jednak do przyczyn takiego stanu rzeczy. Daleko na wschodzie Europy stacjonuje dobrze rozwinięty silny wyż. Masy powietrza wokół niżu wędrują zgodnie z ruchem wskazówek zegara. Dlatego też wyż pomaga sunąć ciepłym masom powietrza z południowego wschodu i południa, ku regionom północnym" – wnioskują "Fani Pogody".
Najcieplej w przyszłym tygodniu ma być we wtorek - temperatury na południu Polski mają wtedy sięgnąć nawet 16-17 stopni Celsjusza. Lokalnie może być nawet cieplej. Co później? Czy to już rzeczywiście koniec zimy w 2024 roku? To tylko prognozy, ale raczej na zamiecie śnieżne i siarczyste mrozy nie liczmy.
Temperatura nie będzie jednak rosła w nieskończoność. Na początku marca ma przyjść niewielkie ochłodzenie, bez mrozów i śniegu. Po kilku dniach znów będzie cieplej i wiosna zagości w naszym kraju już w pełni.
Dziennikarz popkulturowy. Tylko otworzę oczy i już do komputera (i kto by pomyślał, że te miliony godzin spędzonych w internecie, kiedyś się przydadzą?). Zawsze zależy mi na tym, by moje artykuły stały się ciekawą anegdotą w rozmowach ze znajomymi i rozsiadły się na długo w głowie czytelnika. Mój żywioł to popkultura i zjawiska internetowe. Prywatnie: romantyk-pozytywista – jak Wokulski z „Lalki”.