Kuriozalne wezwanie w Krakowie, strażnicy nie mogli uwierzyć. Straszył "lagun", a teraz ona
Bartosz Godziński
29 lutego 2024, 13:02
·
1 minuta czytania
"Proszę o pilny przyjazd na Rynek Kleparski. Obok LOT-u, przy stojakach rowerowych leży mała kobra" – usłyszał w słuchawce dyżurujący strażnik miejski w Krakowie. Patrol, który został wysłany na miejsce, będzie wspominać tę interwencję na każdej imprezie. Jako zabawną anegdotę.