Roman Giertych skomentował mema ze sobą i Jarosławem Kaczyńskim. Tematyka dotyczy spraw, o których jest ostatnio głośno. Właściwie trudno się dziwić humorowi mecenasa, bo siłą tej grafiki jest jej prostota i aktualne odniesienie do emocji obecnych w życiu publicznym.
Reklama.
Podobają Ci się moje artykuły? Możesz zostawić napiwek
Teraz możesz docenić pracę dziennikarzy i dziennikarek. Cała kwota trafi do nich. Wraz z napiwkiem możesz przekazać też krótką wiadomość.
Roman Giertych budzi skrajne emocje. Było tak podczas rządów PiS, gdy zyskał rangę jednego z najbardziej aktywnych przeciwników władzy partii Jarosława Kaczyńskiego.
Po przejęciu władzy przez rząd Donalda Tuska został posłem Koalicji Obywatelskiej i przewodniczącym Zespołu ds. Rozliczeń rządów Prawa i Sprawiedliwości. Nie zmieniło to jednak natury polityka, który co jakiś czas wbija szpileczkę przeciwnikom politycznym.
Właściwie codziennie zamieszcza wpisy na X (dawnym Twitterze). Przewija się też temat więzienia dla polityków PiS. Tak było i tym razem, gdy Giertycha rozbawił mem z sobą i Kaczyńskim w roli głównej.
Mema opublikowała internautka, która oznaczyła Giertycha. Na obrazku widać wściekłego lidera PiS z podpisem "Wszystkich nas nie zamkniecie". Poniżej jest fotografia Giertycha z charakterystycznym dla niego uśmiechem i podpisem "Dzieciaku".
Giertych i Kaczyński. Dlaczego tak się nie lubią?
Warto wspomnieć, że Giertych i Kaczyński znają się od bardzo dawna. Byli w jednym rządzie PiS w latach 2005-2007. Giertych wówczas był liderem Ligi Polskich Rodzin i wicepremierem. Dał się poznać jako minister edukacji broniący narodowych wartości w lekturach szkolnych. Potem przeszedł radykalną polityczną metamorfozę aż do zwolennika i współpracownika Donalda Tuska.
Z kolei Jarosław Kaczyński był wówczas premierem. Polityczna przyjaźń Giertycha i Kaczyńskiego skończyła się wtedy wraz z rozwojem afery gruntowej i rozpadem koalicji PiS-LPR-Samoobrona. Od tego czasu Giertych jest nieprzejednanym krytykiem Kaczyńskiego.
Czytaj także:
W ostatnim czasie Giertych zabiegał o skazanie Mariusza Kamińskiego i Macieja Wąsika. Mecenas był zaangażowany w roli oskarżyciela posiłkowego oraz adwokata. Giertych był też autorem wniosku o doprowadzenie obu panów do zakładu karnego.
"Widzisz Ziobro jakie z nas fujary" (pisownia oryg. - red.) – napisał Roman Giertych na platformie X i dodał wymowny hasztag #CzasDoCeli. Wiele osób komentowało, że zrobił to z satysfakcją. Niektórzy wręcz wyrażali zachwyt.