Policjanci ze Strzelina wrzucili do sieci nagranie, od którego włos jeży się na głowie. Nieogarnięty kierowca potrąca na nim 17-latkę i 5-letnie dziecko. Chyba tylko cud sprawił, że nie doszło do tragedii.
Reklama.
Podobają Ci się moje artykuły? Możesz zostawić napiwek
Teraz możesz docenić pracę dziennikarzy i dziennikarek. Cała kwota trafi do nich. Wraz z napiwkiem możesz przekazać też krótką wiadomość.
Film pochodzi z monitoringu parkingu obok centrum handlowego przy ul. Dzierżoniowskiej w Strzelinie (woj. dolnośląskie). Widzimy na nim jak kierowca Audi źle "wyliczył" prędkość i stracił panowanie nad pojazdem. Rozpędzony wjechał na parking, na którym szło kilka osób i nie były w stanie w porę odskoczyć.
Strzelin. Kierowca potrącił 17-latkę i 5-latkę na parkingu
Najpierw wjechał w nastolatkę - potrącił ją, a ta wleciała na maskę, co uratowało ją od zmiażdżenia nóg. Kierowca bowiem wjechał w kolejne, stojące auto. Pomiędzy nim a ścianą szła sobie 5-letnia dziewczynka. Na nagraniu możemy ją zobaczyć przez ułamek sekundy - po chwili jest uderzona przez zaparkowany samochód, który z kolei docisnął ją do ściany.
"Moment zdarzenia został zarejestrowany przez kamery monitoringu, a policjanci zdecydowali się opublikować nagranie ku przestrodze. Mundurowi przypominają zarówno kierującym, jak i pieszym, że na drodze należy mieć cały czas przysłowiowe oczy dookoła głowy. Poruszając się po drogach, musimy myśleć nie tylko o sobie, ale także o innych. Nigdy nie możemy mieć pewności, jak zachowa się inny kierowca, rowerzysta czy pieszy" – podkreśla podkom. Przemysław Ratajczyk z dolnośląskiej policji.
Choć na wideo wypadek wyglądał strasznie, to obie poszkodowane odniosły obrażenia niezagrażające życiu i zdrowiu. Trafiły do szpitala, ale jeszcze tego samego dnia wróciły do domów.
Dziennikarz popkulturowy. Tylko otworzę oczy i już do komputera (i kto by pomyślał, że te miliony godzin spędzonych w internecie, kiedyś się przydadzą?). Zawsze zależy mi na tym, by moje artykuły stały się ciekawą anegdotą w rozmowach ze znajomymi i rozsiadły się na długo w głowie czytelnika. Mój żywioł to popkultura i zjawiska internetowe. Prywatnie: romantyk-pozytywista – jak Wokulski z „Lalki”.