Choć studniówka to długooczekiwany i jeden z najweselszych momentów w życiu każdego maturzysty, to w jednym z liceów w Trzebnicy, w województwie dolnośląskim zamienił się w czas żałoby. Niedługo przed rozpoczęciem balu maturalnego, społeczność szkolna dowiedziała się, że jeden z uczniów nie żyje.
W momencie gdy bal maturalny był już dopięty na ostatni guzik, do nauczycieli, uczniów i ich rodziców dotarły dramatyczne wieści o śmierci jednego z uczniów. Organizatorzy zaczęli zastanawiać się, co zrobić w zaistniałej sytuacji: czy odwołać długo przygotowywane wydarzenie, czy w miarę możliwości ograniczyć ją maksymalnie, jak się da.
Po wielu rozmowach podjęto decyzję, że studniówka się odbędzie, jednak bez charakterystycznego poloneza (otwierającego każdy bal) i hucznej zabawy. Część licealistów sama z własnej woli zdecydowała się pójść do domu. Ci, co postanowili pozostać, świętowali w bardzo spokojnej atmosferze.
Sprawą zajęła się Prokuratura Rejonowa w Trzebnicy, która aktualnie wyjaśnia okoliczności ćmierci ucznia.
– Zbierany jest materiał dowodowy. Chcemy dokładnie ustalić przebieg zdarzenia. Prowadzone są czynności dowodowe. Będziemy przesłuchiwali świadków, czekamy też na wszystkie opinie biegłych – wyjaśniła Agnieszka Struńska, zastępca prokuratora rejonowego w Trzebnicy w rozmowie z portalem nowagazeta.pl.
– Z informacji uzyskanych podczas oględzin wynika, że uczeń został znaleziony w swoim domu z obrażeniami przypominającymi ranę postrzałową. Badamy również broń, której użyto, ale mogę powiedzieć, że na chwilę obecną nie ma informacji na udział osób trzecich – kontynuowała po chwili.
Po tragicznych wiadomościach szkolna społeczność została objęta opieką psychologiczną. Jak się okazało, pogrzeb zmarłego został zaplanowany na dziś.
*** Znajdujesz się w trudnej sytuacji, przeżywasz kryzys, masz myśli samobójcze?
Zobacz także