W czwartek 8 lutego Joanna Kurska opublikowała zdjęcie pozwu przeciwko TVP i Pawłowi Płusce, szefowi "19:30". Jak się okazało, była szefowa "Pytania na Śniadanie" mogła liczyć na wsparcie ze strony Danuty Martyniuk. Żona "króla disco polo" dosadnie dała do zrozumienia, co myśli o nowym rządzie i władzach stacji.
Reklama.
Reklama.
Od pewnego czasu spore zainteresowanie wzbudziły zarobki byłych pracowników Telewizji Polskiej. W sposób szczególny przyjrzano się Joannie Kurskiej. Żona byłego prezesa TVP, za nieco ponad rok pracy w telewizji miała otrzymać wynagrodzenie w wysokości ponad 1,5 miliona złotych, a jej miesięczne wynagrodzenie miało wynosić 117 tys. złotych.
Żona Jacka Kurskiego natychmiastowo zaprzeczyła tym informacjom. Ujawniła, że jej comiesięczne wynagrodzenie wynosiło 23 tysiące złotych brutto. Zapowiedziała też wejście na z publicznym nadawcą na drogę sądową.
Czytaj także:
Danuta Martyniuk wspiera Joannę Kurską. Mowa o zbudowaniu 'pięknej Polski'
Jak zapowiadała, tak zrobiła. W czwartek w mediach społecznościowych byłej szefowej "Pytania na Śniadanie" pojawiło się zdjęcie pozwu, który wystosowała przeciwko stacji i Pawłowi Płusce. Nie jest trudno zauważyć, że kobieta domaga się od TVP i szefa wiadomościzadośćuczynienia w wysokości 100 tysięcy złotych.
Pod publikacją na Facebooku pojawiło się kilka komentarzy, w większości wspierających. Nie jest tajemnicą, że za czasów Jacka Kurskiego Zenon Martyniuk był prawdziwą sławą stacji. Dlatego też swoje pięć groszy postanowiła dorzucić także żona "króla disco polo".
Przypomnijmy, że żona Zenka Martyniuka już od dłuższego czasu zaskakuje internautów swoimi poglądami i podejściem do załatwiania pewnych spraw. Żona "króla disco polo" już dawno dała do zrozumienia, że nie boi się publicznie rozprawiać nad prywatnymi sprawami czy poglądami politycznymi, które ma dość głęboko ugruntowane.
"Asiu, brawo, brawo i jeszcze raz brawo, masz moje poparcie. To jest teraz TVPPO" – napisała Danuta Martyniuk. Nie musiało upłynąć wiele czasu, by doczekała się odpowiedzi ze strony samej zainteresowanej. Padły słowa o "zbudowaniu pięknej Polski, której nie dadzą zrujnować".
"Dziękuję Danusiu, im się wydaje, że mogą wszystko, mogą nas opluwać, kłamać, niszczyć; że tylko oni mogą pracować w mediach, tylko oni mogą zarabiać, jeździć na wakacje, no chyba nie! Zbudowaliśmy piękną Polskę i nie damy tego zrujnować. Przecież oni nawet nie wygrali tych wyborów" – rozpisała się Joanna.
Danuta Martyniuk pokusiła się na jeszcze jeden komentarz, przytakując koleżance. Oczywiście, nie wygrali, poskładali się z czterech i się mądrzą – podsumowała Martyniuk, podkreślając swoje stanowisko wobec nowego rządu Donalda Tuska.