logo
Janina Goss niespodziewanie pojawiła się na konferencji prasowej Daniela Obajtka po odwołaniu go z funkcji prezesa Orlenu. Fot. Wojciech Olkuśnik / East News
Reklama.

W czwartek (1 lutego) rada nadzorcza Orlenu zdecydowała o odwołaniu Daniela Obajtka z zarządu z dniem 5 lutego. Obajtek kilkanaście minut po opublikowaniu komunikatu wystąpił na specjalnej konferencji prasowej, na której wyliczał swoje sukcesy.

Po tym wystąpieniu dziennikarz TVN24 Artur Molęda pytał przewodniczącego rady nadzorczej Orlenu Wojciecha Jasińskiego o przyczyny odwołania Obajtka. – Bo taka była potrzeba – odpowiedział.

Czytaj także:

Janina Goss, "szara eminencja PiS", była na konferencji Obajtka

Na konferencji Daniela Obajtka była też Janina Goss, znana jako "szara eminencja PiS". Przypomnijmy, że w grudniu odwołano ją z rady nadzorczej spółki. W tym tygodniu Janina Goss została odwołana też z rady nadzorczej PGE.

Artur Molęda zapytał Goss, w jakim charakterze pojawiła się na konferencji. – Gościa, a bo co? – odpowiedziała pytaniem. Janina Goss została też poproszona o komentarz dotyczący utraty jej wpływu w Spółkach Skarbu Państwa. Zwróciła się wówczas do reportera słowami "odejdź młodzieńcze, no naprawdę zachowuj się jakoś". – Proszę się zachowywać kulturalnie – dodał wówczas przewodniczący rady nadzorczej Orlenu Wojciech Jasiński.

Goss odwołana z rady nadzorczej Orlenu

Przypomnijmy, że Janina Goss została odwołana ze składu rady nadzorczej Orlenu. Decyzję w tej sprawie podjął nowy minister aktywów państwowych Borys Budka. "Potwierdzam. Odwołałem Janinę Goss z rady nadzorczej Orlen S.A." – przekazał wówczas nowy szef MAP.

Czytaj także:

Goss trafiła do rady nadzorczej Orlenu w styczniu 2023 roku. W tej sprawie miał interweniować sam Jacek Sasin. Były już minister aktywów państwowych miał zarekomendować ją spółce. 79-latka, według "Faktu", miała zarabiać w ciągu roku 136 tysięcy złotych.

Anonimowy informator gazety z kręgów PiS powiedział wówczas, że w sprawie nowej pracy miała porozumieć się z Jarosławem Kaczyńskim. – Ma stać się uchem prezesa PiS i informować o tym, co dzieje się w spółce – zdradził.

Kim jest "szamanka PiS" Janina Goss?

Janina Goss jest uważana za jedną z najważniejszych postaci w otoczeniu Jarosława Kaczyńskiego. Na początku lat 90. była jedną z członkiń Porozumienia Centrum. Z obecnym prezesem Prawa i Sprawiedliwości zna się od wczesnego dzieciństwa.

Od 2006 do 2009 roku Goss była członkinią rady nadzorczej TVP, a w 2007 roku pełniła funkcję przewodniczącej organu. Zasiadła także w zarządzie słynnej spółki Srebrna. O prawniczce stało się głośno w 2014 roku, gdy Jarosław Kaczyński ujawnił, że pożyczył od niej 200 tysięcy złotych na leczenie matki.