We wtorek 23 stycznia Katarzyna Cichopek i Maciej Kurzajewski zaskoczyli swoich fanów informacją na temat zakończenia współpracy z programem "Pytanie na Śniadanie" TVP. Teraz nowa szefowa śniadaniówki zdradziła, jak potoczyła się ostatnia rozmowa. Jak się okazało, para zareagowała bardzo spokojnie.
Od dłuższego czasu trwa prawdziwa rewolucja w "Pytaniu na Śniadanie" TVP. Choć z programu odeszło już całkiem spore grono prowadzących, to kilka dni temu nieoczekiwanie o zakończeniu swojej przygody z programem poinformowali Katarzyna Cichopek i Maciej Kurzajewski. Para opublikowała na Instagramie oficjalne oświadczenie.
"Dziękujemy za wspaniałą współpracę przy produkcji programu „Pytanie na Śniadanie”. Dziękujemy Wydawcom za zaufanie i wsparcie, które umożliwiły nam realizację tego programu. Wasza determinacja i zaangażowanie były kluczowe dla jego sukcesu" – zaznaczyli na wstępie w oficjalnym oświadczeniu Katarzyna Cichopek i Maciej Kurzajewski.
Po objęciu władzy przez rząd koalicyjny, nowe szefostwo TVP dokonuje szeregu zmian na Woronicza. Zwiększa się liczba zwolnień i transferów, które są nieustannie komentowane. Choć jeszcze do niedawna pozycja prezenterów popularnej śniadaniówki telewizyjnej Dwójki zdawała się nie być zagrożona, to tylko pozory.
Tym bardziej internautów i fanów Kurzopków bardzo zaskoczyła wtorkowa publikacja pary. Wówczas para poinformowała o zakończeniu swojej przygody z "Pytaniem na Śniadanie". W oficjalnym oświadczeniu wylała się lawina podziękowań, jednak zabrakło informacji na temat okoliczności zakończenia współpracy.
Kulisy ostatniej rozmowy zdradziła Kinga Dobrzyńska w rozmowie z portalem pudelek.pl. Nowa szefowa "Pytanie na Śniadanie" przekazała, że to ona podjęła decyzję o zakończeniu współpracy z prezenterami. Tym samym, odsłaniając kulisy ostatniej rozmowy z gwiazdami.
"Kasi i Maciejowi podziękowałam za współpracę we wtorek rano. Rozmowa przebiegła w atmosferze pełnej szacunku i kultury, we wzajemnym rozumieniu. Dostałam nawet wiadomość od Maćka, że życzy powodzenia" – wyśniła Kinga Dobrzyńska.
Czytaj także: Znane są dalsze losy Cichopek i Kurzajewskiego. Nieoficjalne doniesienia z planu "M jak miłość"
Głos w sprawie czystek na antenie "Pytania na Śniadanie" TVP postanowiła zabrać Karolina Korwin-Piotrowska. Dziennikarka w rozmowie z Plotkiem wyraziła swój szczery entuzjazm z ewentualnego powrotu Katarzyny Dowbor na antenę Telewizji Polskiej w roli gospodyni "Pytania na Śniadanie". Jak zdradziła, prezenterka ma z pewnością wiernych fanów, którzy chętnie pójdą za nią i zobaczą ją w nowej roli.
Dziennikarka nie przebierała w słowach, wypowiadając się na temat Katarzyny Cichopek i Macieja Kurzajewskiego. Jej zdaniem praca prezenterów nie przedstawiała nic merytorycznego.
– Państwo PiS-u nie wymyśliło żadnych magnetyzujących twarzy. Mówię o prawdziwych osobowościach, a nie statywach do mikrofonu jak np. "Kurzopki". Czyli osobach, które są świetne i nie generują plotek na swój temat. Możemy mieć milion plotek o sukienkach Kasi, ale merytorycznie nie ma tam nic – podsumowała.