Sprawa zatrzymania i osadzenia w areszcie Mariusza Kamińskiego oraz Macieja Wąsika nie schodzi z czołówek portali i pierwszych stron gazet. 20 grudnia wyrok skazujący ich na dwa lata więzienia stał się prawomocny i obaj politycy trafili do aresztu. To rozgrzewa polityczną Polskę. Prezydent Andrzej Duda poinformował, że rozpoczyna procedurę ułaskawienia. A jak działania głowy państwa ocenia ojciec Andrzeja Dudy?
Reklama.
Podobają Ci się moje artykuły? Możesz zostawić napiwek
Teraz możesz docenić pracę dziennikarzy i dziennikarek. Cała kwota trafi do nich. Wraz z napiwkiem możesz przekazać też krótką wiadomość.
Andrzej Duda właśnie poinformował, że zawnioskuje do Prokuratora Generalnego o zwolnienie z odbywania kary Mariusza Kamińskiego i Macieja Wąsika.
Prezydent przekazał, że wszczął postepowanie ułaskawieniowe po spotkaniu z żonami Wąsika i Kamińskiego.
Jan Tadeusz Duda o postępowaniu syna ws. Kamińskiego i Wąsika
Postępowanie Andrzeja Dudy ocenił w rozmowie z portalem o2.pl Jan Tadeusz Duda, ojciec prezydenta RP. Ocenia, że głowa państwa postępuje w sposób "godny".
– Ja mogę tylko powiedzieć, że mój syn postępuje w sposób godny. Mamy do czynienia z dwoma sądami, dwoma ugrupowaniami, które się wzajemnie zwalczają. W takiej sytuacji prezydent RP, wybrany indywidualnie przez Polaków, ma jako jedyny mandat, by rozstrzygnąć tę kwestię. Dla mnie ta sprawa jest oczywista – ocenił Jan Tadeusz Duda.
– Mój syn szanuje po prostu autorytet urzędu prezydenta i szanuje zapisy Konstytucji. Stara się, by jego urząd także był szanowany – dodał.
Przewodniczący sejmiku województwa małopolskiego zwrócił uwagę, że – jego zdaniem – przepis w Konstytucji RP dotyczący prawa łaski nie jest precyzyjnie napisany.
– W przepisie, w którym mowa o ułaskawieniu, nie wprowadzono skonkretyzowanych zapisów. Pozostawiono to w takiej formie. Prezydent podjął przemyślaną decyzję – ocenił Duda senior.
Czytaj także:
Duda rozpoczął procedurę ułaskawienia Kamińskiego i Wąsika
Kolejne ułaskaskawienie Wąsika i Kamińskiego. Jest decyzja Dudy
– Nie mam żadnych wątpliwości, że Mariusz Kamiński i Maciej Wąsik są pierwszymi od czasów komunizmu więźniami politycznymi – powiedział w wystąpieniu prezydent Andrzej Duda.
I dalej podkreślił: – Ta sytuacja jest dla mnie trudna ze względów prawnych, ale i prywatnych. Mariusz Kamiński jest moim przyjacielem, znam go, jest to człowiek krystalicznie uczciwy.
Przekazał też, że żony polityków PiS przyszły prosić o pomoc w ich sprawie – pisała w naTemat Natalia Kamińska. – Panie przyszły do mnie prosić o uwolnienie posłów jak najszybciej, tym bardziej, że obydwaj rozpoczęli strajk głodowy – wskazał.
– Na prośbę pań wszczynam postępowanie ułaskawieniowe. To procedura podjęta w trybie prezydenckim.
– Pierwsze kroki kieruje do Prokuratora Generalnego. Wnioskuję, aby panowie w trybie natychmiastowym zostali zwolnieni z więzienia. Wierzę, że uspokoi to także niepokoje, które są w naszym państwie – ogłosił.
Uzasadniając swoją decyzję wskazał, że "musi czynić wszystko, aby zapobiec eskalacji zdarzeń, stąd podjął decyzję o wszczęciu postępowania ułaskawieniowego". – Mam nadzieję, że Prokurator Generalny pochyli się szybko nad moim wnioskiem i podejmie decyzje w interesie Rzeczypospolitej – stwierdził.
Duda podkreślał jednocześnie, że akt łaski, który wydał w 2015 roku, jest skuteczny i wydawany zgodnie z Konstytucją. – W moim przekonaniu Mariusz Kamiński i Maciej Wąsik są nadal posłami. Każdy dzień w więzieniu zagraża ich zdrowiu – przekonywał.
Przypomnijmy: pod koniec 2023 roku Sąd Okręgowy w Warszawie wydał wyrok ws. działań Mariusza Kamińskiego oraz Macieja Wąsika w tzw. aferze gruntowej z 2007 roku. Politycy PiS zostali skazani na dwa lata pozbawienia wolności. W ostatnich dniach trafili do więzienia na Mazowszu.