Ciało noworodka znalezione w pralce. Śledczy wiedzą, co zrobiła matka
redakcja Topnewsy
09 stycznia 2024, 14:07·1 minuta czytania
Publikacja artykułu: 09 stycznia 2024, 14:07
W maju w jednym z mieszkań w Gdańsku znaleziono ciało noworodka. Prokuratura Okręgowa w stolicy Pomorza umorzyła właśnie śledztwo ws. zabójstwa noworodka. Śledczy stwierdzili, że nikt poza matką nie mógł przyczynić się do śmierci dziecka. Przypomnijmy, że kobieta zmarła w wyniku wykrwawienia, które było następstwem krwotoku w trakcie porodu w warunkach domowych.
Reklama.
Reklama.
Przypomnijmy: w maju w jednym z mieszkań w Gdańsku odnaleziono ciało kobiety oraz noworodka. Zwłoki dziecka miały znajdować się w pralce. Na ciało kobiety miał natrafić jej partner, po czym natychmiast zawiadomił służby. Prokuratura zleciła sekcje zwłok zarówno noworodka, jak i kobiety, by poznać przyczyny tragedii.
Rzecznik Prokuratury Okręgowej w Gdańsku Grażyna Wawryniuk w rozmowie z RMF FM potwierdziła wówczas informacje o znalezieniu dwóch ciał. Zostały zlecone sekcje zwłok zarówno dziecka, jak i kobiety, która najprawdopodobniej była jego matką.
Biegli orzekli, że kobieta była świeżo po odbytym porodzie, a bezpośrednią przyczyną zgonu było wykrwawienie związane z porodem w warunkach domowych. W przypadku noworodka przyczyną śmierci były rozległe obrażenia głowy.
We wtorek (9 stycznia) Prokuratura Okręgowa w Gdańsku poinformowała o umorzeniu śledztwa ws. śmierci dziecka. Śledczy są przekonani, że zabójstwa noworodka dokonała matka.
– Uzyskane opinie, analiza zapisów monitoringu obejmującego wejście do mieszkania, w których doszło do zdarzenia, dały podstawę do stwierdzenia, że zabójstwa noworodka dokonała jego matka, w okresie porodu i pod jego wpływem. W zdarzeniu nie uczestniczyły inne osoby – poinformowała rzeczniczka prasowa Grażyna Wawryniuk.
Śledczy uważają, że dziecko urodziło się żywe i było zdolne do życia poza organizmem matki. Według prokuratury 22-latka ukrywała ciążę przed bliskimi i nie była objęta opieką okołoporodową.