Policja zatrzymała trzech księży z Sosnowca. Usłyszeli poważne zarzuty, jeden z nich aż zasłabł
Zatrzymania miały miejsce we wtorek, 1 października. RMF FM podaje, że jeden z księży aż zasłabł po tym, gdy przyszła po niego policja i trafił do szpitala. Dziś (środa) lekarze stwierdził, że jest z nim lepiej i jest gotowy do usłyszenia zarzutów przez prokuratora.
Pozostali księża usłyszeli je już wczoraj. Jeden odpowie za przestępstwa seksualne, w tym wobec małoletnich. Sąd zadecyduje, czy zostanie aresztowany.
Drugi, były już ksiądz (został wydalony ze stanu duchownego) usłyszał z kolei zarzuty przestępstw gospodarczych, a konkretnie oszustw. Wobec niego już zastosowano tzw. środki wolnościowe.
RMF RM dodaje, że to dopiero pierwsze zatrzymania w śledztwie, które ponad roku prowadzi Prokuratura Okręgowa w Sosnowcu. To sugeruje, że aresztowań może być jeszcze więcej.
Prokuratura od ponad roku działa w diecezji w Sosnowcu. Wyjaśnia okoliczności śmierci kilka osób
Głośnych skandali w tej diecezji było bowiem kilka na przestrzeni ostatniego roku. W marcu TopNewsach pisaliśmy m.in. o śmierci młodego mężczyzny w mieszkaniu księdza. Polską wstrząsnęła też informacja o zabójstwie i samobójstwie duchownych w pobliżu katedry w Sosnowcu, do których doszło kilka miesięcy wcześniej.
Znaleziono wówczas ciało 26-letniego diakona, który został wielokrotnie ugodzony nożem. Tego samego dnia przy torach kolejowych znaleziono martwego 45-letniego księdza. W pobliżu znaleziono nóż, którym prawdopodobnie zabił 26-latka.
Diecezja sosnowiecka wydała już wczoraj krótkie oświadczenie w sprawie zatrzymań księży.
"Obecnie prowadzone są czynności z zatrzymanymi w prokuraturze. W momencie, gdy Kuria Diecezjalna otrzyma dodatkowe informacje, zostanie wydane oficjalne oświadczenie w tych sprawach. Jednocześnie Kuria Diecezjalna deklaruje pełną otwartość i współpracę z organami prowadzącymi postępowanie" – napisał na stronie rzecznik, ks. Przemysław Lech.