Na brzegu powiewa czerwona flaga, a rodzice z dziećmi pakują się do Bałtyku. "Selekcja naturalna"
Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej przez cały weekend wydawał ostrzeżenia przed sztormem, który mógł osiągać siłę nawet 9 w skali Beauforta (maksimum to 12) na Morzu Bałtyckim oraz o silnych wiatrach na północy Polski.
"W niedzielę dla północnych krańców Polski obowiązywać będzie ostrzeżenie o silnym wietrze. Prognozuje się wiatr o średniej prędkości do 45 km/h, w porywach do 75 km/h, z zachodu i północnego zachodu" – mogliśmy przeczytać na profilu IMGW na X.
Nie wszyscy może śledzą informacje ukazujące się w internecie, dlatego też ratownicy wywiesili na plażach czerwone flagi oznaczające bezwzględny zakaz kąpieli. Jeśli nawet i to mogło umknąć turystom, to trudno było przeoczyć fale przy brzegu, które nie wyglądały przyjaźnie.
"Plażing w wersji ekstremalnej". Szokujące wideo znad Bałtyku w czasie prognozowanych sztormów
Niektórzy najwyraźniej lubią "plażing" w "wersji ekstremalnej", jak ujął to Sebastian Kluska, dyrektor Morskiej Służby Poszukiwania i Ratownictwa. Szkoda tylko, że narażają na niebezpieczeństwo też swoje pociechy. Widać to na filmiku nagranym przez ratownika i wrzuconym do sieci.
"Siła wiatru 6 B, stan morza 3-4, wszędzie czerwona flaga, ale rodzice z małymi dziećmi w wodzie. Proszę zwrócić uwagę, jak Neptun sprytnie zakrywa niebezpieczeństwo przy ostrogach falą przybojową z piaskiem, wydaje się płyciutko, ale to tylko taki psikus. Także tego… Warunki do ratowania ludzi ciężkie, wypoczywającym rozsądku a wam ratownicy szczęścia dziś i boskiej opieki" – napisał w niedzielę.
"Widziałem jak dzisiaj ratownicy wyciągali plażowicza kąpiącego się z 20 m za plażą strzeżoną. Facet słaniał się na nogach, jak go wyciągnęli. Czerwona flaga, ale przecież blisko brzegu, fajne fale do przeskakiwania...", "To się nazywa selekcja naturalna" – skomentowali post internauci.
Niekorzystne warunki na morzu panują również dziś tj. w poniedziałek, choć podmuchy zdecydowanie zelżały. IMGW informowało parę godzin temu, że wiał "nadal silny i porywisty wiatr" zachodni do północno-zachodniego o sile 5 do 6 w porywach 7, słabnący na 3 do 5 w skali Beauforta. Stan morza eksperci oceniali na 5 do 4.