Kraj Unii wprowadza 6-dniowy tydzień pracy. Oto co pracownicy dostaną za 6. dzień
Pisaliśmy już w Top Newsach o tym, co planuje rząd Donalda Tuska. Jeszcze w tej kadencji Sejmu rząd zamierza przeprowadzić rewolucję w kodeksie pracy, wprowadzając 4-dniowy tydzień pracy. To jednak tylko jedna z opcji.
Rządzący zastanawiają się bowiem, czy nie skrócić codziennego pobytu w biurze z ośmiu godzin. Docelowo chodziłoby o dniówkę pracy krótszą niż siedem godzin dziennie. To jednak na razie tylko plany. Możliwe jest albo jedno, albo drugie rozwiązanie, ale na pewno nie dwa na raz.
Tymczasem Grecja chce wprowadzić... 6-dniowy tydzień pracy. Tak ma być już od 1 lipca 2024 roku. Może trudno w to uwierzyć, ale wielu pracowników zatrudnionych w przemyśle, handlu detalicznym, rolnictwie i innych usługach będzie musiało pracować 6 dni w tygodniu, jeśli tylko taką decyzję podejmie ich pracodawca.
Za szósty dzień tygodnia pracy będzie wypłacany dodatek w wysokości 40 proc. dziennego wynagrodzenia. Warto wspomnieć, że z tego zarządzenia są wyłączone turystyka i gastronomia, gdyż w tych branżach wydłużony czas pracy już obowiązuje.
– Ustawa 5053/2023 ostatecznie zabije pięciodniowy tydzień pracy – powiedział Aris Kazakos, emerytowany profesor prawa pracy w Salonikach. – W indywidualnych negocjacjach pracodawca jest absolutnym suwerenem, dyktującym praktycznie wszystkie warunki, jakich chce, z wyjątkiem minimalnych praw określonych przez prawo pracy – dodał prawnik. Oficjalny powód wprowadzenia 6-dniowego tygodnia pracy w Grecji to niedobór wykwalifikowanych pracowników na greckim rynku pracy. Nadgodziny są tańsze dla pracodawców i nie są oni zmuszani do zatrudniania większej liczby pracowników.
W wielu firmach jednak pracownicy są zmuszani do dłuższej pracy bez żadnej rekompensaty. Przestrzeganie prawa pracy rzadko monitorują urzędy, w których także jest coraz mniej pracowników. Jak pokazują dane Eurostatu, Grecy już teraz pracują średnio 41 godzin tygodniowo. To dłużej niż wszyscy inni obywatele Unii Europejskiej. Dostają za to dość niskie wynagrodzenie.
Grecja pod względem płacy minimalnej w wysokości 830 euro zajmuje 15. miejsce na liście krajów Unii Europejskiej. Zaś pod względem siły nabywczej jest przedostatnim państwem unijnym.