Już za chwilę czekają nas gigantyczne podwyżki cen gazu. Wiadomo już, o ile podrożeje
Nowe taryfy już obowiązują od początku roku. Dlaczego więc na razie nie wszyscy odczuliśmy podwyżki cen gazu? Bo u części osób działa tzw. ochrona taryfowa (stawka wynosi obecnie: 24,62 gr/kWh brutto). Informuje o niej PGNiG w mailach wysyłanych teraz do swoich klientów, a sprawie pisze dziś WP.
Jednak swoista "tarcza antypodwyżkowa" będzie obowiązywać tylko do końca czerwca. Od 1 lipca ceny gazu wzrosną drastycznie. Wiadomo to z maila z nowymi stawkami, który dostał jeden z odbiorców.
Czytaj także: https://topnewsy.pl/5114,emeryci-beda-oskubani-podwojnie-ile-im-zostanie-z-czternastki-na-rekePodwyżki cen gazu. Od 1 lipca 2024 roku wzrosną o ok. 45 proc.
Klienci objęci ochroną taryfową, odczują średni wzrost cen gazu na poziomie około 45-47 proc. W zależności od rodzaju gazu stawki wzrosną z 24,62 gr/kWh do 35,79-36,27 gr/kWh brutto. Nie tylko oni będą dostawać wyższe rachunki.
"PGNiG Obrót Detaliczny podniesie cenę gazu o około 45 proc. - z obecnych 24,62 gr/kWh do 35,79 gr/kWh brutto (z 20,02 gr/kWh do 29,10 gr/kWh netto) dla gazu wysokometanowego grupy E. Wzrosną także stawki opłat abonamentowych - na przykład w grupie W-1.1 z 4,06 zł miesięcznie do 4,12 zł miesięcznie brutto, czyli o 1,5 proc." – możemy przeczytać w artykule.
Podobnie ma być z gazem zaazotowanym. "Dla podgrupy Lw (grupa taryf Z) cena wzrośnie z 24,62 gr/kWh do 35,79 gr/kWh brutto, a dla podgrupy Ls (grupa taryf S) z 24,62 gr/kWh do 36,29 gr/kWh brutto" – pisze WP.
Portal zwraca też uwagę na wyższe stawki dystrybucyjne. "W sumie, rachunki za gaz wzrosną średnio o 50-60 proc. w drugiej połowie 2024 roku w porównaniu do roku 2022" – podsumują.
Co z tym zrobić? Możemy zacisnąć pasa, zrezygnować z umowy z PGNIG lub kupić kuchenkę indukcyjną, ale prąd też drożeje, więc możemy być jak ten stryjek, co zamienił siekierkę na kijek.