To popularna ozdoba w samochodzie. Można dostać za to mandat nawet 500 złotych
Kodeks drogowy wyróżnia nie tylko popularne przewinienia, za które kierowcy mogą dostać mandat. Niektóre mogą zaskoczyć nawet bardziej doświadczonych. O sprawie pisze strona Radia Zet.
Niektórzy kierowcy lubią ozdabiać samochody na przykład figurkami piesków, które kiwają na boki główką. Gadżety te Polki i Polacy umieszczają na przednim pulpicie czy przyczepiają do wewnętrznego lusterka.
Tymczasem grozi za to nawet 500 zł mandatu, gdyż zgodnie z prawem o ruchu drogowym "pojazd uczestniczący w ruchu ma być tak zbudowany, wyposażony i utrzymany, aby korzystanie z niego zapewniało dostateczne pole widzenia kierowcy oraz łatwe, wygodne i pewne posługiwanie się urządzeniami do kierowania, hamowania, sygnalizacji i oświetlenia drogi przy równoczesnym jej obserwowaniu".
Kierowcy zdają się wiedzieć, że jeżdżenie po drogach z brudną, zaśnieżoną czy zaparowaną szybą, która utrudnia widoczność, może skończyć się mandatem.
Pole widzenia kierowców ograniczają także przedmioty, często to właśnie rzeczy umieszczane na pulpicie czy zawieszane na wewnętrznym lusterku.
Duże maskotki lub inne przedmioty, które ruszają się w trakcie jazdy, często są uważane przez policję za potencjalne zagrożenie bezpieczeństwa. Kierowcy mogą dostać za nie mandat.
Warto wiedzieć, że mandat za ograniczanie pola widzenia zabawkami, gadżetami i figurkami wynosi 500 złotych. Jeśli kierowca, którego przednia szyba jest zanieczyszczona lub zasłonięta, doprowadzi do wypadku lub kolizji, może zostać potraktowany znacznie surowiej.