Córka Tadeusza Drozdy wyznała, że jest panseksualna. "To nie tylko orientacja"

Bartosz Godziński
17 kwietnia 2024, 14:55 • 1 minuta czytania
Joanna Drozda jest aktorką i córką Tadeusza Drozdy, prowadzącego kultowy program "Śmiechu warte". W wywiadzie otworzyła się i opowiedziała o swojej orientacji. Jest panseksualne. To słowo co jakiś czas pojawia się w mediach, ale co tak naprawdę to oznacza?
Córka Tadeusza Drozdy, Joanna Drozda, wyznała, że jest panseksualna. Co to znaczy? Fot. Adam Jankowski/REPORTER, Instagram.com/space.oyster/
Więcej ciekawych artykułów znajdziesz na stronie głównej

Joanna Drozda udzieliła wywiadu magazynowi społeczności LGBTI "Replika". Kontekstem był coming out Macieja Szpaka, który też przyznał, że jest panseksualny. Aktorka przyznała, że również i ona ma taką orientację.


"Długo nie miałam potrzeby, żeby określać swoją orientację seksualną czy nawet przynależność grupową. Jestem z takich czasów, kiedy uczono, przynajmniej moi rodzice tak mnie uczyli, że nie należy dać się zaszufladkować, trzeba przełamywać stereotypy, to jest najwyższa wartość" – powiedziała w Replice.

Prawdę osobie odkryła w 2016 roku, kiedy przygotowywała się do wystawienia spektaklu "Extravaganza" tworzonego przez nią i inne osoby nieheteronormatywne. Miał oswajać widzów z queerem, cielesnością, różnorodnością. "I wtedy się właśnie okazało, że niemówienie o sobie i niedoprecyzowywanie orientacji i seksualności to jest unik, że ludzie tak robią ze strachu" – wspominała.

Rozmawiała o tym z innymi członkami ekipy (Jędrkiem Bursztą i Wojtkiem Kaniewskim), którym pożaliła się, że "To jest okropne! Wy macie łatwo, po prostu jesteście gejami czy pedałami, w zależności od tego, jak kto chce siebie nazywać, a mnie mają za hetero, że jestem jakimś nudnym straightem, bez sensu".

Zaczęła szperać w sieci i tak właśnie trafiła na panseksualizm. "Poprosiłam Wojtka i Jędrka, żeby mi doradzili, czy to jest dobry trop, a oni mnie wyśmiali, że tyle myślałam, a przecież to oczywiste, że jestem panseksualna. (śmiech)" – czytamy w wywiadzie.

Panseksualizm - co to jest? To pociąg do ludzi niezależnie od ich płci, tożsamości czy orientacji

Samo słowo powstało z połączenia starogreckiego "pan" (po polsku "każdy") i łacińskiego "sexus" ("płeć"). Jego mianem określa się kolejną po heteroseksualizmie, homoseksualizmie, biseksualizmie (czasem też aseksualizmie) orientację psychoseksualną. "To nie tylko orientacja, ale też podejście i swego rodzaju ideologia zakładające możliwość odczuwania pociągu seksualnego, romantycznego lub emocjonalnego do ludzi niezależnie od ich płci, tożsamości płciowej czy orientacji seksualnej" – wyjaśniało NaTemat.

Dla osób panseksualnych nieważne jest to, kto ma jaką płeć czy orientację. Krótko mówiąc: mogą zakochać się w dowolnym człowieku. Czym to się różni od biseksualizmu?

"Biseksualność nie oznacza zainteresowania jedynie kobietami i mężczyznami. Osoby biseksualne odczuwają pociąg do dwóch lub większej liczby płci. Osoby panseksualne natomiast odczuwają pociąg do osób, bez względu na ich tożsamość płciową" – czytamy na stronie Amnesty International.

Odrzucają wszelkie ograniczenia i podziały fizyczne, kulturowe, społeczne i psychiczne, a wygląd to dla nich sprawa drugorzędna. Bardziej zwracają uwagę na "charakter i osobowość drugiego człowieka i zależy im przede wszystkim na budowaniu relacji oraz więzi emocjonalnych/intelektualnych, a nie na zaspokajaniu fizycznych potrzeb czy rozładowaniu napięcia seksualnego.

Szacuje się, że osoby panseksualne stanowią 1 proc. populacji. Wśród nich są znani celebryci. Oprócz wyżej wspomnianych, takiego coming outu w Polsce dokonała Monika Miller, a za granicą m.in. Miley Cyrus, Lady Gaga, Kristen Stewart, Sia, Demi Lovato, Angelina Jolie czy Janelle Monáe.