"Mięsożerna choroba" zabija co trzecią zakażoną osobę. Ich liczba wzrasta w zastraszającym tempie

Bartosz Godziński
27 marca 2024, 15:50 • 1 minuta czytania
STSS sieje postrach. Choroba wywołana przez paciorkowce jest śmiertelnie niebezpieczna Fot. WOJCIECH STROZYK/REPORTER, CNBC / YouTube
Ledwo otrząsnęliśmy się po pandemii koronowirusa SARS-CoV-2, która "narodziła" się w Chinach, a już w kolejnym azjatyckim kraju szaleje inna, śmiertelna choroba. Mowa o STSS, czyli zespole paciorkowcowego wstrząsu toksycznego. Liczba zakażeń w Japonii drastycznie wzrosła w ostatnim czasie. Czy grozi nam kolejna pandemia?
Więcej ciekawych artykułów znajdziesz na stronie głównej

Japońskie ministerstwo zdrowia ostrzegło przed gwałtownym wzrostem liczby potencjalnie śmiertelnych zakażeń wywołanych przez paciorkowce. Problem jest szczególnie zauważalny w Tokio. Liczba przypadków jest około trzykrotnie wyższa niż w zeszłym roku – przekazuje Reuters.


Tamtejszy resort zdrowia na początku miesiąca opublikował raport, z którego wynika, że w całym kraju zakażenia są diagnozowane czterokrotnie częściej niż w przeciągu ostatnich pięciu lat. Tylko do 10 marca odnotowano 474 przypadków STSS (ang. streptococcal toxic shock syndrome / zespół paciorkowcowego wstrząsu toksycznego).

"Japan Times" podaje inne statystyki: w Japonii zdiagnozowano 517 infekcji, a w samej Japonii 88. Przekroczyło to tym samym o ponad połowę liczbę przypadków w całym zeszłym roku, a mamy dopiero marzec. W obawie przed chorobą m.in. Korea Północna odwołała mecz w Pjongjangu. Miała zmierzyć się we wtorek z Japonią w eliminacjach do piłkarskiego mundialu.

STSS to "mięsożerna choroba". Paciorkowce prowadzą do niewydolności narządów

Choroba jest rzadka i raczej nie wywoła kolejnej epidemii - przekonywał w "Reutersie" Hitoshi Honda, profesor chorób zakaźnych z Fujita Health University. Możliwe więc, że nie będzie hipotetyczną "chorobą X". Nieprzypadkowo jednak nazywana jest "mięsożerną".

Bakterie, a konkretnie paciorkowce grupy A zwykle powodują np. choroby gardła u dzieci, a czasem ludzie noszą je w sobie bez objawów. Niektóre jednak prowadzą do poważnych komplikacji zdrowotnych.

W przypadku STSS w Japonii paciorkowce pochodziły głównie ze szczepu M1UK (a chorymi były przede wszystkim osoby po 30-stce). Bakterie w takim wariancie wnikają głęboko w organizm m.in. w tkanki (czyli w "mięso") oraz w krew, obniżają jej ciśnienie i prowadzą do niewydolności wielu narządów m.in. serca, nerek, wątroby, a w konsekwencji do śmierci.

STSS ma niestety wysoką śmiertelność - wynosi aż 30 procent, czyli co trzecia zakażona na nią osoba umiera. Rozprzestrzenia się drogą kropelkową i bezpośredni kontakt z chorą osobą. Bakterie mogą też wniknąć do organizmu przez rany. Lekarze zalecają m.in. dokładne opatrywanie ran i higienę rąk, do której akurat ostatnio się przyzwyczailiśmy.