Makabryczne odkrycie pracowników sortowni odpadów. Teraz szukają matki

Agnieszka Miastowska
05 marca 2024, 14:34 • 1 minuta czytania
Pracownicy z sortowni odpadów w Lublinie musieli przeżyć szok, gdy zorientowali się, że przed nimi leży martwy płód. Kluczowe jest ustalenie, ile ma tygodni, skąd pochodzą odpady, ale przede wszystkim – kim jest matka dziecka. Oto, co wiadomo w tej wstrząsającej sprawie.
Lublin – płód znaleziony w sortowni odpadów. Wszyscy szukają matki Fot. Bartosz KRUPA / East News
Więcej ciekawych artykułów znajdziesz na stronie głównej

Martwy płód w sortowni odpadów

– Zgłoszenie dostaliśmy w środę, 28 lutego. Na miejscu przeprowadzone zostały oględziny – poinformował nadkomisarz Kamil Gołębiowski z Komendy Miejskiej Policji w Lublinie. Ciało dziecka znaleziono w sortowni przy ul. Metalurgicznej. Aktualnie nie wiemy, ile tygodni miał płód, ale policja jest już w trakcie ustalania, skąd przywieziono tę partię odpadów.


Czytaj także: 11-miesięczna dziewczynka trafiła do szpitala we Wrocławiu. Miała zostać skatowana przez rodziców

Prokuratura prowadzi już śledztwo w tej sprawie. – Czekamy obecnie na wyniki sekcji – przekazała Agnieszka Kępka, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Lublinie w rozmowie z TVN24. Policja szuka matki.

W rozmowie z RMF FM zdradziła ona jeszcze, że sekcja zwłok wyjaśni, czy dziecko urodziło się żywe. Badania genetyczne ustalą przyczynę zgonu, a to najważniejsza kwestia.

Nieoficjalnie rozgłośnia radiowa ustaliła, że ustaliliśmy, że noworodek znaleziony w sortowni to dziewczynka. Co więcej, śledczy mają wątpliwości, czy dziecko urodziło się żywe. Więcej informacji wkrótce.