We wtorek (12 grudnia) 11-miesięczna dziewczynka trafiła do szpitala przy ulicy Fieldorfa we Wrocławiu. Przyniosła ją jej matka. Zaniepokojona dwudziestoletnia mieszkanka Dzierżoniowa poinformowała lekarzy o obecności u dziecka zeza. Jednak po dokładnych badaniach okazało się, że sytuacja jest znacznie poważniejsza.
Czytaj także: 12-latek stanął w obronie swojej mamy. Dźgnął nożem jej partnera prosto w plecy
Lekarze stwierdzili rozległe obrażenia, które mogły powstać w wyniku stosowania przemocy wobec niemowlęcia. Komentarz w sprawie przekazał dla TVN24 komisarz Marcin Ząbek z dzierżoniowskiej policji. W zaistniałej sytuacji podjęto czynności wyjaśniające, by ustalić, kto był odpowiedzialny za krzywdzenie 11-miesięcznego dziecka.
Zaniepokojeni lekarza, po dogłębnym badaniu małej pacjentki natychmiastowo przekazali wszelkie in formacje policji.
Czytaj także: 7-letni chłopczyk wybiegł z płaczem na ulicę. Jego mamie przyłożono nóż do gardła
– Okazało się, że dziecko ma obrażenia głowy, a także złamania – przekazał portalowi TuWroclaw.com podkom. Przemysław Ratajczyk z dolnośląskiej policji. Jak się okazało, matka dziecka, a także jej 27-letni partner zostali już zatrzymani i minioną noc spędzili w policyjnym areszcie.
Czytaj także: https://topnewsy.pl/322,kobieta-trafila-na-prawie-rok-do-aresztu-przyczyna-byl-jeden-smsJak poinformowali funkcjonariusze policji, że para była trzeźwa. Aktualnie sprawę przejęła prokuratura, aż do wyjaśnienia.
– Trwa wyjaśnianie, co doprowadziło do pojawienia się obrażeń – podsumował policjant. 11-miesięczna dziewczyna nadal pozostaje pod obserwacją lekarzy. Jednak warto podkreślić, że już nic nie zagraża jej życiu ani zdrowiu.