Oscar Pistorius, południowoafrykański lekkoatleta zwany "Blade Runnerem", został warunkowo zwolniony z więzienia. W 2013 roku oskarżono go o zamordowanie swojej dziewczyny, modelki Reevy Steenkamp. Niepełnosprawny sportowiec zastrzelił ją we własnym domu. Tłumaczył, że myślał, że to włamywacz, ale sądu to nie przekonało.
Reklama.
Podobają Ci się moje artykuły? Możesz zostawić napiwek
Teraz możesz docenić pracę dziennikarzy i dziennikarek. Cała kwota trafi do nich. Wraz z napiwkiem możesz przekazać też krótką wiadomość.
Oscar Pistorius początkowo zachwycał świat swoimi niebywałymi umiejętnościami - zdobywał paraolimpijskie złote medale biegając na futurystycznych protezach przypominających ostrza (stąd wzięła się jego ksywka "Blade Runner"). Jego nogi zostały ucięte od kolan w dół niedługo po urodzeniu z powodu wrodzonej wady kości.
Pistorius był tak dobry, że w 2012 roku wystąpił na letnich igrzyskach w Londynie - jako pierwszy paraolimpijczyk po amputacji kończyn. Jego kariera sportowa skończyła się rok później, gdy oskarżono go o zabójstwo swojej dziewczyny. Do dziś ta historia wywołuje sprzeczne emocje i pomimo decyzji sądu - nie wszyscy uważają, że zrobił to z premedytacją.
Oscar Pistorius zastrzelił dziewczynę w walentynki. Został skazany na 13 lat więzienia za zabójstwo
Reeva Steenkamp została zastrzelona w walentynkową noc 2013 roku w jego domu w Pretorii (RPA). Pistorius wycelował swój pistolet w drzwi łazienki i cztery razy nacisnął za spust. Potem mówił, że myślał, że to włamywacz. Wątpliwości jednak wzbudził sposób, w jaki próbował ratować umierającą partnerkę, a także burzliwa przeszłość - jego i ich związku.
W 2014 roku Pistorius został uznany za winnego nieumyślnego zabójstwa i skazany na 5 lat odsiadki (plus 3 zawiasów za nielegalne posiadanie broni). Po roku chciał skorzystać z obowiązującego prawa w RPA, które pozwalałoby mu na odbycie kary w areszcie domowym. Odbyła się rozprawa i tym razem sąd uznał go winnym morderstwa i wydłużył karę do 6 lat.
Były sportowiec skorzystał teraz z innego południoafrykańskiego prawa, które pozwala ubiegać się o zwolnienie warunkowe po odsiedzeniu połowy wyroku. I sąd przychylił się do jego wniosku.
Pistorius jest już w domu. Matka zamordowanej Reevy Steenkamp wydała oświadczenie
Media informują, że obecnie 37-letni Pistorius już w rano był w domu - u swojego bogatego wujka Arnolda, który mieszka na przedmieściach Pretorii. Były lekkoatleta spędzi kolejne lata z pewnymi ograniczeniami np. do 2029 roku, czyli do końca wyroku, nie będzie mógł się wypowiadać w mediach. Miałby co opowiadać, bo za kratami ponoć mocno zwrócił się w kierunku Biblii i zmienił się w "więziennego anioła", który pomagał innym osadzonym.
June Steenkamp, mama zamordowanej, w oświadczeniu napisała, że razem z mężem od zawsze wiedzieli, jak działa system prawny w RPA, więc nie są zaskoczeni takim obrotem spraw. Dodała, że jest jednak zadowolona, że w warunkach zwolnienia jest nakaz wzięcia udziału w kursach radzenia sobie ze złością oraz programach dotyczących przemocy ze względu na płeć.
W dalszej części zastanawiała się jednak: "Czy Reeva doczekała się sprawiedliwości? Czy Oscar siedział wystarczająco długo?". "Nigdy nie będzie sprawiedliwości, jeśli ukochana osoba nigdy nie wróci, a żadne lata odsiadki nie przywrócą Reevy z powrotem. My, którzy pozostaliśmy w cieniu, jesteśmy tymi, którzy odsiadują wyrok dożywocia" – stwierdziła.
Na koniec dodała, że teraz marzy tylko o tym, by swoje ostatnia lata spędzić w spokoju i kontynuować dziedzictwo swojej córki w ramach działalności fundacji Reeva Rebecca Steenkamp Foundation.
Dziennikarz popkulturowy. Tylko otworzę oczy i już do komputera (i kto by pomyślał, że te miliony godzin spędzonych w internecie, kiedyś się przydadzą?). Zawsze zależy mi na tym, by moje artykuły stały się ciekawą anegdotą w rozmowach ze znajomymi i rozsiadły się na długo w głowie czytelnika. Mój żywioł to popkultura i zjawiska internetowe. Prywatnie: romantyk-pozytywista – jak Wokulski z „Lalki”.