navin 8-latek rodzice zagłodzili policja szkielet
Policjanci znaleźli wychudzonego Navina Jonesa. Niestety było już za późno Fot. WMBD News / YouTube
Reklama.

Policjanci znaleźli go w marcu zeszłego roku zamkniętego w pokoju (w drzwiach nie było klamki, były przywiązywane liną). Było w nim tylko łóżko bez kołdry, jedna zabawka, a w szafce pełno odchodów, bo chłopiec nie był wypuszczany nawet do toalety.

Na drzwiach wisiała kartka z ostrzeżeniem dla jego starszego brata: "Nie dawaj Navinowi jedzenia i picia. Nie wypuszczaj go z pokoju. Ma wszystko, czego potrzebuje, dopóki się nie obudzę".

Na całym ciele Navin miał ślady pobicia i był doszczętnie wychudzony. Ważył ok. 13 kilogramów. Został zabrany do szpitala, ale lekarze nie byli mu w stanie pomóc. Zmarł tego samego dnia.

Nie miał nawet tkanki tłuszczowej, a przed śmiercią nie był w stanie się poruszać przez zanik mięśni. Zmarł w wyniku skrajnego niedożywienia - jego serce po prostu przestało bić.

Rodzice urządzili 8-latkowi piekło. Więzili go, bili i zagłodzili na śmierć

Do sieci trafiło nagranie z policyjnej kamerki. Na schodach siedzi matka, 37-letnia Stephanie Jones, płacze i pali papierosa. Kiedy jego ojciec 41-letni ojciec Brandon Walker dowiaduje się, że dziecko może nie zostać poddane próbie reanimacji, wścieka się i krzyczy: "Nie ma, k*rwa, mowy!".

To matka 8-latka zadzwoniła na policję, gdy odkryła, że chłopiec jest "zimny" i nie reaguje. Próbowała go nawet ratować, wsadzając go pod prysznic.

W czwartek przyznała się do morderstwa i dzięki temu grozi jej (tylko) 20 lat więzienia - ma zostać skazana w lutym przyszłego roku. Teraz zeznaje przeciwko ojcowi Navina. Mężczyzna może dostać za to wyrok dożywocia. Jego proces jest w toku.

Na dobrą sprawę nie wiadomo, dlaczego to robili - możliwe, że w ten okrutny sposób karali własne dziecko. "Daily Mail" pisze, że na sali sądowej pokazano smsy, którymi wymieniali się rodzice. W 2021 roku Walker chciał zamknąć chłopca w piwnicy, bo ten nasikał na ścianę.

W tym samym roku Navin trafił do ich domu, bo nie mieszkał z nimi zawsze. Odkąd miał 5 miesięcy jego opiekunką prawną była babcia ze strony ojca, Laura Walker. W 2021 r. wyjechała na pewien czas do Waszyngtonu, więc zostawiła chłopca pod opieką rodziców. Po powrocie nie chcieli jej go oddać. Potem urządzili mu piekło na ziemi.

W lutym 2022 roku opieka społeczna dostała sygnał, że coś złego może się dziać w domu w Peorii. Na miejscu zaobserwowano, że Navin jest "chorowity" i chudziutki (w przeciwieństwie do rodziców). Chłopiec powiedział pracownikowi społecznemu, że chce zostać z rodzicami, więc ten stwierdził, że jest bezpieczny. Miesiąc później 8-latek zmarł.