Czy nadchodzący 14 października może okazać się pierwszym Dniem Nauczyciela bez prezentów? Nie jest to wykluczoneNowe przepisy mogą uniemożliwić obdarowywanie nauczycieli. Co ma wspólnego "ustawa Kamilka" nawiązująca do skatowanego przez rodziców chłopca z prezentami dla pedagogów? Wyjaśnijmy.
Reklama.
Podobają Ci się moje artykuły? Możesz zostawić napiwek
Teraz możesz docenić pracę dziennikarzy i dziennikarek. Cała kwota trafi do nich. Wraz z napiwkiem możesz przekazać też krótką wiadomość.
Pierwszy Dzień Nauczyciela bez prezentów? Oto, co "ustawa Kamilka" zmieni
Dzień Nauczyciela jest świętem, o którym w polskich szkołach się nie zapomina. Można nawet powiedzieć, że ostatnimi laty jest coraz huczniej obchodzony i nie wszystkim się to podoba – nawet samym nauczycielom.
Jeszcze kilkanaście lat temu klasa składała się co najwyżej po parę złotych na bukiet dla wychowawczyni. Dzisiaj usłyszeć możemy o pomysłach na prezenty tak drogich, jak biżuteria, wyjazd do SPA czy zegarek.
Czyżby okazało się, że temat ten zostanie raz na zawsze zamknięty i to prawnie? Trzeba w tym miejscu wyjaśnić, czym jest "ustawa Kamilka", która może to spowodować.
Przypomnijmy, że chodzi o 8-letniego Kamila z Częstochowy, który zmarł po tym, jak był głodzony, maltretowany i bity przez rodziców. Jego ojczym odpowie teraz za zabójstwo, matka również została skazana. Chłopiec chodził do szkoły ze złamaną ręką, pojawiły się głosy, że szkoła również nie zareagowała odpowiednio w sprawie.
Z tego względu prawo zostanie zmienione. "Ustawa Kamilka" to w rzeczywistości zmiana przepisów dot. standardów ochrony małoletnich. Są wpisane do art. 22b i 22c ustawy z dnia 13 maja 2016 r. o przeciwdziałaniu zagrożeniem przestępczości na tle seksualnym i ochronie małoletnich.
Nauczyciele mówią o absurdzie
Standardy musiały zostać wprowadzone do 15 sierpnia 2024 r. Do 1 września pracodawca musiał uzyskać informację, czy dane przyszłego pracownika, mającego kontakt z dziećmi, są w Krajowym Rejestrze Karnym. Przed sądami ustawiały się kolejki nauczycieli po zaświadczenie o niekaralności.
I właśnie w tej ustawie zawarty został pewien zapis, który może mieć wpływ na przebieg Dnia Nauczyciela w szkołach w całej Polsce. Ministerstwo Sprawiedliwości opublikowało wytyczne dotyczące tych standardów.
Szkoła ma więc wybór – może skopiować tamte zapisy i wprowadzić u siebie bądź też nieznacznie je zmodyfikować. To właśnie zapis w standardach ochrony dzieci, opublikowanych przez MS, sprawia, że prezenty na dzień nauczyciela mogą być problematyczne. Zdaniem MS w takim dokumencie powinien znajdować się zapis:
Nie wolno Ci przyjmować pieniędzy ani prezentów od dziecka, ani opiekunów dziecka. Nie wolno Ci wchodzić w relacje jakiejkolwiek zależności wobec dziecka lub opiekunów dziecka, które mogłyby prowadzić do oskarżeń o nierówne traktowanie bądź czerpanie korzyści majątkowych i innych.
Wielu nauczycieli zapisy ustawy – i to nie tylko te w odniesieniu do prezentów – uważa za absurd. Jak podkreślała pewna z pedagożek w rozmowie z Gazetą.pl "wszyscy nauczyciele czują się teraz przestępcami". Więcej na temat reakcji nauczycieli na ustawę przeczytacie tutaj.