Policjanci z Gdańska zatrzymali 30-latkę, która pracowała jako sprzątaczka. To, czego kobieta dopuściła się w pracy było nie tylko bezczelne, ale też niezgodne z prawem. Pozwalała sobie długo, aż wreszcie została złapana na gorącym uczynku. Teraz za jej wyczyny grozi jej do 5 lat więzienia.
Reklama.
Podobają Ci się moje artykuły? Możesz zostawić napiwek
Teraz możesz docenić pracę dziennikarzy i dziennikarek. Cała kwota trafi do nich. Wraz z napiwkiem możesz przekazać też krótką wiadomość.
Sprzątaczka przyłapana przez policję – grozi jej 5 lat
30-letnia kobieta regularnie zajmowała się sprzątaniem pewnego mieszkania na Jasieniu (dzielnica Gdańska). Początkowo jej mężczyzna, u którego pracowała był zadowolony z jej usług, do momentu, w którym zorientował się, że w domu czegoś brakuje.
Gdy był już pewny, że kobieta przywłaszczyła sobie jakąś jego własność, zadzwonił na policję. Nie spodziewał się nawet, ile dokładnie stracił przez nieuczciwą sprzątaczkę.
– W poniedziałek wieczorem policjanci odebrali zgłoszenie, że właściciel mieszkania na Jasieniu ujął sprzątającą u niego kobietę, którą podejrzewa o kradzież. [...] Podczas przeszukania torebki kobiety, policjanci znaleźli przedmioty, które ukradła pracodawcy. Były to kosmetyki, przybory kosmetyczne, plecak, zestaw alkoholu, biżuteria oraz z powerbank warte ponad 3100 złotych – relacjonuje gdańska policja.
Ale to nie był koniec. Wcześniej łupem kobiety padł także pierścionek z brylantem oraz broszki i słuchawki o łącznej wartości prawie 9600 złotych. 30-latka wpadła przez swoją chciwość, gdy po raz kolejny zabierała cudze rzeczy.
Kobieta została zatrzymana i trafiła do policyjnego aresztu. We wtorek (1 października) podejrzana usłyszała zarzut usiłowania kradzieży oraz dwa zarzuty kradzieży. Teraz grozi jej do pięciu lat więzienia.
Jak chronić się przed kradzieżą? Złodzieje oznaczają mieszkania
W TopNewsach pisaliśmy również o tym, jak chronić się przed kradzieżą w mieszkaniu. Okazuje się, że złodzieje mają coraz lepsze sposoby na oznaczanie mieszkań, które wkrótce padną ich celem. Warto to wiedzieć.
Rysowanie kółka, krzyżyka czy kładzenie monety na wycieraczce – to tylko kilka z nich. Według policjantki Małgorzaty Sokołowskiej prowadzącej profil "Z pamiętnika policjantki" złodzieje mają teraz nowy sposób.
Prosty, szybki i niewymagający od nich nawet własnych materiałów. O co chodzi? Przestępcy wykorzystują powszechnie spotykane w skrzynkach czy drzwiach ulotki. Wkładają je między drzwi mieszkania.
Policjantka ostrzega, że wśród zwykłych ulotek informacyjnych mogą znajdować się także te, które są podrzucane przez przestępców. Jeżeli więc ogólnie ulotki nie będą systematycznie wyciągane, dadzą włamywaczom jasny sygnał, że w danym mieszkaniu nikt się nie znajduje i można włamać się do niego bez ryzykowania konfrontacji z lokatorami.
Zdecydowana większość to po prostu ulotki. Jednak to też świetny sposób złodziei, aby zweryfikować czy jesteś w domu, czy może Twoje mieszkanie stoi puste. Dlatego tak ważne jest, aby zwracać uwagę na nieznane oznaczenia i usuwać je, a także informować o tym sąsiadów i administrację budynku" – relacjonowała na swoim TikToku policjantka.
Jak się przed tym chronić? Twórczyni podkreśla, że warto być w stałym kontakcie ze swoimi sąsiadami i np. porozmawiać z nimi, żeby w czasie naszej nieobecności monitorował czy w drzwiach nie pojawiają się tego typu ulotki.