Wywołująca kontrowersje "renta alkoholowa" to potoczna nazwa na świadczenie, które dostaje się z tytułu niezdolności do pracy z powodu następstw choroby alkoholowej. W tym roku uległo waloryzacji i jest jeszcze wyższe niż dotychczas. Kto je można otrzymać?
Reklama.
Podobają Ci się moje artykuły? Możesz zostawić napiwek
Teraz możesz docenić pracę dziennikarzy i dziennikarek. Cała kwota trafi do nich. Wraz z napiwkiem możesz przekazać też krótką wiadomość.
De facto nazwa "renta alkoholowa" nie istnieje w przepisach, ale tak się zwykło mówić na sytuację, w której ktoś otrzymuje pieniądze od państwa z powodu swoich schorzeń wywołanych nadużywaniem napojów wyskokowych (można ją też otrzymać w efekcie innych poważnych chorób). W 2022 roku otrzymywało ją ok. 3 tys. osób.
Kto może otrzymać "rentę alkoholową" i ile dokładnie wynosi w 2024 roku?
Warto też podkreślić, że to świadczenie nie przysługuje nam tylko i wyłącznie z powodu tego, że przesadzamy z procentami. Sama choroba alkoholowa to za mało, liczą się jej następstwa, które sprawiają, że nie możemy podjąć żadnej pracy i przez to jesteśmy na bezrobociu. Np. mamy marskość wątroby czy inne przypadłości.
"Do tych mogą należeć natomiast między innymi zespół Ortella (nazywany obłędem alkoholowym) czy zapalenie trzustki. Wsparcie uzyskuje się dopiero po spełnieniu kilku podstawowych wymogów. O przyznaniu renty decyduje orzecznik lub komisja lekarska w przypadku, gdy choroba alkoholowa uniemożliwia pracę zarobkową. Renta może być przyznana na określony czas lub na czas nieokreślony" – podaje "Business Insider".
Kluczowym warunkiem ma być posiadanie orzeczenia lekarskiego potwierdzającego niezdolność do pracy. Liczy się także staż ubezpieczeniowy. Wysokość takiej renty jest uzależniona od stopnia niezdolności do pracy: nie wszyscy więc będą mogli dostać maksymalną stawkę.
A ta w marcu tego roku wzrosła o ponad 12 proc. z powodu waloryzacji (to samo dotyczyło np. emerytur). Obecnie wynosi 1780,96 zł, jeśli nasza choroba całkowicie uniemożliwia nam podjęcie pracy oraz 1335,72 zł, jeśli jesteśmy tylko częściowo niezdolni do pracy. "Renta alkoholowa" jest wypłacana przez ZUS.
Dziennikarz popkulturowy. Tylko otworzę oczy i już do komputera (i kto by pomyślał, że te miliony godzin spędzonych w internecie, kiedyś się przydadzą?). Zawsze zależy mi na tym, by moje artykuły stały się ciekawą anegdotą w rozmowach ze znajomymi i rozsiadły się na długo w głowie czytelnika. Mój żywioł to popkultura i zjawiska internetowe. Prywatnie: romantyk-pozytywista – jak Wokulski z „Lalki”.