Jak wynika z wewnętrznej korespondencji firmy, sprawcą okazał się jeden z pracowników firmy. Tuż po godzinie 10 we wtorek 9 lipca do jednego z biurowców na Ruczaju wtargnął mężczyzna z siekierą.
36-latek zaatakował pracownika jednej z firm, który odniósł bardzo poważne obrażenia. Lekarze określają jego stan jako ciężki. Poza tym poszkodowany został również ochroniarz biurowca.
– Poszkodowany został też pracownik ochrony, który stanął w obronie tego zaatakowanego mężczyzny – przekazał podkom. Piotr Szpiech, rzecznik lokalnej policji.
Z wewnętrznej korespondencji pomiędzy pracownikami firmy, do której dotarł "Wprost", wynika, że są oni zszokowani zajściem.
"To szokująca wiadomość dla nas wszystkich. Osobom, które przebywały wtedy w biurze, zostanie natychmiast udzielona pomoc psychologiczna” – napisano w komunikacie na stronie firmy.
Sprawca trafił w ręce policji. Motywy jego działania są na razie nieznane.