Tripolino Giannini, który właśnie ukończył 111 lat, został najstarszym żyjącym Włochem. Podczas uroczystości z okazji swoich urodzin poproszono go, aby podzielił się tajemnicą długowieczności. Mężczyzna wskazał na trzy kluczowe czynniki, które jego zdaniem przyczyniły się do tego, że dożył tak zaawansowanego wieku.
Reklama.
Reklama.
Urodziny Tripolino Gianniniego były hucznie uświetnione. Społeczność Ceciny przesyłała mu serdeczne życzenia, a orkiestra zagrała specjalną urodzinową piosenkę. Na imprezę przybyli także przedstawiciele lokalnych władz, dodając jeszcze większej rangi wydarzeniu.
"W dniu dzisiejszym Tripolino Giannini, najstarszy mężczyzna we Włoszech, obchodzi swoje 111. urodziny. Rano wiceburmistrz Antonio Giuseppe oraz miejski radny Mauro Niccolini złożyli mu wizytę, składając serdeczne życzenia od administracji i mieszkańców" – informowano na oficjalnej stronie internetowej miasteczka.
Uroczystość dopełniła piosenka "Happy Birthday", wykonana przez członków Narodowego Stowarzyszenia Bersaglieri (formacja lekkiej piechoty), z uwagi na to, że Tripolino jest również najstarszym bersagliere we Włoszech.
111-letni Włoch zdradził sekret długowieczności. Mężczyzna ma trzy zasady
W trakcie uroczystości z okazji 111. urodzin zapytano seniora, jak mu udaje się prowadzić tak długie życie w zdrowiu. Mężczyzna podkreślił, że kluczowe są dla niego trzy fundamentalne zasady: brak papierosów, minimalny poziom stresu oraz "lekkie posiłki z kieliszkiem wina".
Dzięki temu podejściu senior przetrwał już wiele wyzwań zdrowotnych. Przeżył hiszpańską grypę, a także, kilkadziesiąt lat później, skutki zarażenia się wirusem COVID-19.
Włoch, który służył w lekkiej piechocie zmechanizowanej Gianni, po zakończeniu służby zdecydował się na otwarcie sklepu z warzywami w Cecinie. Aktywność fizyczna również odgrywała ważną rolę w jego życiu. Już w 1929 roku brał udział w pierwszym biegu w swojej miejscowości, zajmując czwarte miejsce.