Pokłócił się z kolegami i chciał ich rozjechać. Ma zarzut zabójstwa, policja pokazała nagranie

redakcja Topnewsy

18 marca 2024, 12:52 · 1 minuta czytania
Nawet dożywocie grozi 29-latkowi, który w Pecnie w województwie wielkopolskim pokłócił się ze znajomymi i próbował przejechać ich swoim samochodem. Zranił pięć osób.


Pokłócił się z kolegami i chciał ich rozjechać. Ma zarzut zabójstwa, policja pokazała nagranie

redakcja Topnewsy
18 marca 2024, 12:52 • 1 minuta czytania
Nawet dożywocie grozi 29-latkowi, który w Pecnie w województwie wielkopolskim pokłócił się ze znajomymi i próbował przejechać ich swoim samochodem. Zranił pięć osób.
Próbował po kłótni rozjechać znajomych. Fot. 123Rf / zdjęcie seryjne
Więcej ciekawych artykułów znajdziesz na stronie głównej

29-latek wjechał autem w grupę znajomych po kłótni z nimi. Zamiast zatrzymać się i udzielić im pomocy, zawrócił. Ponownie z większą prędkością próbował ich rozjechać, gdy oni desperacko próbowali ucie. Zdarzenie w Pecnie tak opisał rzecznik prasowy wielkopolskiej policji mł. insp. Andrzej Borowiak. – W pewnym momencie, bez żadnego ostrzeżenia, 29-letni mężczyzna, który również uczestniczył w spotkaniu, wsiadł do swojego audi. Z impetem wjechał w grupę stojących ludzi. Zamiast zatrzymać się i udzielić pomocy ofiarom, sprawca zawrócił. Zwiększając prędkość, ponownie próbował rozjechać tych, którzy desperacko usiłowali uciec – powiedział przedstawiciel wielkopolskiej policji. Po akcie przemocy rannych zostało pięć osób, a sprawca uciekł. Całe zajście nagrało się na kamerach monitoringu.


Policja zatrzymała sprawcę w jego domu. Podaje, że 29-latek był wcześniej notowany za rozmaite przestępstwa. Chodziło między innymi o kradzież, włamanie czy prowadzenie pojazdu pod wpływem alkoholu z naruszeniem zakazów sądowych.

Na podstawie zebranego materiału dowodowego mężczyźnie przedstawiono zarzut usiłowania zabójstwa pięciu osób. Na wniosek śledczych sąd tymczasowo aresztował podejrzanego.

Policja pokazała nagranie z całego zajścia.

Jak zaznaczył rzecznik policji, w chwili zatrzymania sprawca był trzeźwy. Pobrano jego krew do badań, by sprawdzić, czy był pod wpływem narkotyków.

– Wyniki tych badań mogą mieć istotne znaczenie dla dalszego prowadzenia śledztwa oraz dla ewentualnego postawienia dodatkowych zarzutów – powiedział Borowiak. Za usiłowanie zabójstwa podejrzanemu grozi kara nawet dożywotniego pozbawienia wolności.