Tragedia w Malborku. Wróciła do domu i znalazła 16-letniego syna nieprzytomnego

Agnieszka Miastowska

07 marca 2024, 13:56 · 2 minuty czytania
Trudno wyobrazić sobie tragedię matki, która wróciła do domu i zobaczyła swojego syna martwego. Do takiej sytuacji doszło w Malborku. 16-latek był nieprzytomny i nic nie wskazywało, z jakiego powodu stracił życie. Okazuje się, że prawdopodobnie zabił go bezwonny i bezzapachowy gaz, czyli tlenek węgla. Wydobywał się z piecyka w łazience.


Tragedia w Malborku. Wróciła do domu i znalazła 16-letniego syna nieprzytomnego

Agnieszka Miastowska
07 marca 2024, 13:56 • 1 minuta czytania
Trudno wyobrazić sobie tragedię matki, która wróciła do domu i zobaczyła swojego syna martwego. Do takiej sytuacji doszło w Malborku. 16-latek był nieprzytomny i nic nie wskazywało, z jakiego powodu stracił życie. Okazuje się, że prawdopodobnie zabił go bezwonny i bezzapachowy gaz, czyli tlenek węgla. Wydobywał się z piecyka w łazience.
Malbrok – nie żyje 16-latek. Matka znalazła martwego w mieszkaniu Fot. PIOTR KAMIONKA/REPORTER
Więcej ciekawych artykułów znajdziesz na stronie głównej

Matka znalazła martwego 16-latka

Do zdarzenia doszło nocą ze środy (6 marca) na czwartek około godziny 1:30 w Malborku. Policjanci zostali wezwani do zatrucia tlenkiem węgla. – Ze wstępnych ustaleń funkcjonariuszy wynikało, że 37-letnia kobieta znalazła w mieszkaniu swojego 16-letniego syna, który był nieprzytomny – przekazała w czwartek rano oficer prasowa malborskiej policji st. sierż. Martyna Orzeł.


Jak twierdzi policja, prawdopodobną przyczyną śmierci nastolatka było zatrucie tlenkiem węgla. Jak podało Radio Zet, mł. asp. Mariusz Wyciszkiewicz przekazał, że gaz wydzielał się z piecyka gazowego w łazience. Na miejscu pracowali funkcjonariusze policji pod nadzorem prokuratora. Jednak bezpośrednia przyczyna śmierci nastolatka zostanie potwierdzona po sekcji zwłok.

Przypomnijmy, że ofiary tlenku węgla umierają po cichu – jest on gazem bezwonnym, bezbarwnym i pozbawionym smaku. Pierwsze objawy zatrucia to ból, zawroty głowy, osłabienie i nudności.

Ostre zatrucie przy dużych stężeniach gazu może skończyć się nieodwracalnym uszkodzeniem ośrodkowego układu nerwowego, niewydolnością wieńcową, zawałem lub śmiercią.

Martwa 10-latka wyciągnięta z wanny

Niedawno informowaliśmy o innej tragedii, do której doszło w Zabrzu na Śląsku. Zginęła 10-letnia dziewczynka, która akurat brała kąpiel. Podobnie jak w sytuacji z Malborka – winny był piecyk, który znajdował się w łazience mieszkania.

Jak opisywał przedstawiciel PSP w Zabrzu, na miejsce pojechało pogotowie ratunkowe. Dziewczynka została wyciągnięta z wanny przez rodziców.

– Była prowadzona reanimacja, najpierw przez ojca, później przez pogotowie i strażaków. Próba ratowania dziewczynki trwała godzinę, niestety nie odzyskała ona czynności życiowych – opisał Wojciech Strugacz z PSP.

Jak podały wówczas służby wojewody śląskiego, to siódma ofiara czadu w województwie śląskim od początku sezonu grzewczego. Jak chronić się przed zatruciem czadem?

Należy przeprowadzać kontrole, sprawdzać szczelność przewodów kominowych i systematycznie je czyścić. Trzeba też użytkować sprawne urządzenia, w których spalanie odbywa się zgodnie z instrukcją producenta. Nie można zasłaniać, przykrywać urządzeń grzewczych i zaklejać kratek wentylacyjnych.