Byly minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro jest poważnie chory na raka przełyku. W tej chwili przechodzi chemioterapię, ma poddać się operacji. Tymczasem polityk będzie z pewnością wezwany przed komisję śledczą. Informacji w tej sprawie udzieliła szefowa komisji śledczej ds. Pegasusa Magdalena Sroka.
Jak poinformowała szefowa komisji śledczej ds. Pegasusa Magdalena Sroka, Zbigniew Ziobro ma być w najbliższym czasie wezwany przed komisję śledczą w celu złożenia zeznań. Takie informacje Sroka podała w rozmowie z "Super Expressem". I to mimo wcześniejszych informacji o niepokojącym stanie zdrowia byłego ministra.
Może cię zainteresuje: Gdzie jest Ziobro? Ujawniono, co zrobi komisja śledcza, jeśli polityk się przed nią nie stawi
Szefowie komisji śledczych Magdalena Sroka oraz Dariusz Joński planują wezwać Ziobrę na przesłuchanie. – Oprócz pana Wąsika wezwiemy na przesłuchanie Jarosława Kaczyńskiego, Beatę Szydło, Mariusza Kamińskiego, Zbigniewa Ziobrę, czy Mateusza Morawieckiego – przekazała Sroka w rozmowie z "Super Expressem".
Czytaj także: Niepokojące doniesienia o stanie zdrowia Ziobry. "Były przerzuty" Lider Suwerennej Polski może pojawić się publicznie, co przyznają jego współpracownicy. Były szef jego gabinetu Jan Kanthak przekazał, że jest to możliwe. – Jeśli zdrowie na to pozwoli i będzie chciała tego komisja to oczywiście pan minister się stawi – powiedział. – Myślę, że to byłoby też z korzyścią dla nas, żeby minister opowiedział i zmiażdżył te zarzuty, które są formułowane – dodał polityk Suwerennej Polski.
Kanthak ujawnił też prywatne sprawy z przeszłości dotyczące stanu zdrowia Ziobry. – Mogę się podzielić taką prywatną kwestią, kiedy byłem jeszcze szefem gabinetu Zbigniewa Ziobry, słysząc jego chrypkę, doradzałem mu wówczas przebadać kwestie żołądkowe, bo myślałem że to od refluksu. Sam mam takie problemy, więc sądziłem, że to tzw. maska refluksowa, która podrażnia struny głosowe. Minister mówił, że to z pewnością alergia od pyłków drzew. Po czym po badaniu gastrologicznym okazało się, że ma nowotwór przełyku – powiedział.
U Zbigniewa Ziobry zdiagnozowano raka przełyku, dość rzadko występujący nowotwór, którego leczenie jest trudne. Obecnie polityk leży w szpitalu pod opieką lekarzy, gdzie poddawany jest radykalnemu leczeniu. – U Zbigniewa Ziobry lekarze zdiagnozowali zaawansowany nowotwór złośliwy. Ta diagnoza spadła na niego i na nas niczym grom z jasnego nieba – powiedział przed kilkoma tygodniami obecny tymczasowy lider ziobrystów Patryk Jaki i podkreślił, że sytuacja jest poważna. – Szef konsultował tę sytuację w kilku ośrodkach onkologicznych. Zdecydował się na natychmiastową radykalną terapię, jako jedyną drogę ratującą w tej sytuacji życie – dodał. Ostatnio informacji w tej sprawie udzielił bliski współpracownik Zbigniewa Ziobry, Michał Wójciki. Brzmiały niepokojąco. Wynika z nich, że były prokurator generalny jest poddawany chemioterapii, a ma go także nie ominąć trudna operacja.
– W momencie, kiedy zdiagnozowano ten nowotwór, były przerzuty. Minister Ziobro chce zabić ten nowotwór, na pewno nie jest faworytem w tej walce, ale jest zdeterminowany, jest w dobrej formie psychicznej – ujawnił w RMF FM wiceprezes Suwerennej Polski Michał Wójcik.
Zobacz także