Ewa Chodakowska chętnie dzieli się ze swoimi fanami nowymi ćwiczeniami. Tym razem opublikowała na Instagramie nowe wideo, które pomoże wymodelować pośladki. Mimo wszystko dopatrzono się w nim erotycznego podtekstu. Trenerka fitness natychmiastowo zareagowała, domagając się wyjaśnień.
Reklama.
Reklama.
Ewa Chodakowska od lat jest jedną z najpopularniejszych trenerek fitness w Polsce. Każdego dnia zachęca swoich obserwatorów i obserwatorki do aktywności fizycznej i zdrowego stylu życia. Ona sama ma idealnie wyrzeźbione ciało.
Od stycznia zainteresowanie sportsmenką jeszcze bardziej wzrosło za sprawą programu "Razem odNowa", gdzie wraz z Joanną Krupą pomaga małżeństwom z długim stażem wyjść z kryzysu. Przy okazji pokazuje im, jakie ćwiczenia wykonywać, aby zgubić zbędne kilogramy.
Czytaj także:
Trening pośladków Ewy Chodakowskiej. Internauci wspominają o porno [WIDEO]
Oprócz zawodowych zobowiązań Chodakowska nieustannie pozostaje aktywna w mediach społecznościowych. Jej konto na Instagramie obserwuje blisko 2 miliony internautów.
Nie jest tajemnicą to, że 41-letnia kobieta jest autorytetem dla wielu kobiet w dziedzinie zdrowego odżywiania, a także idealnej figury. Na ten moment nie musiałaby nic więcej robić, mimo tego publikuje co i rusz nowe posty, by motywować swoich fanów, a przy okazji dotrzeć do nowego grona odbiorców. Niestety jej najnowsza publikacja wywołała kontrowersje.
Celebrytka udostępniła zestaw ćwiczeń, który pomoże poprawić kształt pośladków. Aby dokładnie oddać charakter ćwiczeń, celebrytka opublikowała krótkie wideo. Chodakowska na nagraniu zaprezentowała się w mocno obcisłym kombinezonie sportowym.
Wideo wzbudziło wśród internautów sporo emocji. Polubiło je już ponad 8 tys. użytkowników, a w sekcji komentarzy wylała się fala wpisów. Jedna z internautek pokusiła się nawet na dość odważny wpis. "To już lekkie porno" – podkreśliła dosadnie i nie musiała długo czekać na sportsmenki. Chodakowska zwróciła uwagę na złośliwy komentarz i zwróciła się do użytkowniczki:
"Proszę o definicję, tak żebyśmy wszyscy nie mieli wątpliwości. Co Pani ma na myśli?" – zapytała wyraźnie zdumiona trenerka. Jednak zaskakującym jest fakt, że kobieta postanowiła kontynuować dyskusję, podkreślając, że "pupa ładna, goła, tylko ciężko się na ćwiczeniach skoncentrować". W kolejnych komentarzach odnosiła się nawet do nagich ludzi pierwotnych, w czym wtórowała jej inna internautka.
"Takie mamy czasy, że trzeba gołym tyłkiem w Internecie świecić" – podsumowała. Sportsmenka nie zdecydowała się na dalszą część dyskusji, mimo wszystko mogła liczyć na liczne grono fanów, którzy zarzucili kobietom zazdrość zadbanej i wypracowanej sylwetki.