– W Sejmie nie ma miejsca na polityczne chuligaństwo i warcholstwo i próby profanowania munduru straży marszałkowskiej. Straż marszałkowska może być pewna, że marszałek Sejmu stoi za nią murem – mówił Szymon Hołownia na konferencji prasowej.
– Tak, strażników marszałkowskich będziemy bronić bardzo zdecydowanie. Przeanalizujemy to bardzo dokładnie. Ja od samego początku mówiłem: nie będzie żadnej szarpaniny, nie będzie żadnej prowokacji wobec straży marszałkowskiej, nikomu nie zależy na fizycznej konfrontacji – odpowiadał Szymon Hołownia.
– Chcecie się spierać, spierajcie się. Przed chwilą na konwencie seniorów pan Suski wyzywał mnie od najgorszych. Ale mówię "pane pośle Suski, siedzimy przy jednym stole i rozmawiamy, tak to powinno wyglądać". Natomiast jakikolwiek gest wymierzony w funkcjonariusza straży marszałkowskiej, który odpowiada za nasze bezpieczeństwo, będzie analizowany od strony prawnej. Oni muszą być pewni, że my za nimi stoimy murem – dodał marszałek Sejmu.
Czytaj także:Marszałek stwierdził, że był to "polityczny akt chuligaństwa". – W Sejmie nie ma miejsca na warcholstwo i próby hańbienia munduru Straży Marszałkowskiej. Oczekujemy szacunku dla strażników, niezależnie jaki kto ma status. Stoimy za nimi murem – powiedział i zapowiedział, że wszystkie nagrania sprzed Sejmu zostaną dokładnie przeanalizowane.
– Przedstawicielom PiS chcę powiedzieć: zakończcie tę telenowelę. Polacy czekają na ustawy, realizację wyborczych obietnic. Panowie Wąsik i Kamiński na mocy wyroku sądu nie są posłami i nic się w tej sprawie nie zmieni. Nie zostaną wpuszczeni na salę obrad i nie będą brali udziału w głosowaniach. Kropka – dodał Szymon Hołownia.