Nagranie z zakupów w Biedronce może wprawić w osłupienie. A zwłaszcza reakcja kasjera. Widzimy jak klientka tuż po godzinie 6 rano podchodzi do kasy z jedną bułką, której cena wynosi 33 grosze.
Kasjer zapytał, czy drobniej nie będzie. Powiedziała, że nie. Pracownik Biedronki wydał więc kobiecie dokładnie 99 zł 67 gr.
Po kilku minutach klientka powróciła do kasy. Podeszła do niego z batonikiem PrincePolo XXL, który kosztował 95 groszy. Sprzedawca wydał jej 99 zł i 5 groszy.
Jednak po kolejnych 5 minutach kupująca znów pojawiła się przy kasie z dwoma ziemniakami zapakowanymi w torebkę foliową. – 23 gr poproszę – powiedział kasjer. Nie zdradzał oznak zdenerwowania, jednak tym razem zrobił coś innego.
Wideo pochodzi z TikToka @michael_bo. Kasjer z Biedronki często zamieszcza filmiki ze swojej pracy. W jednym z nich przebrał się za zakonnicę. Tak naprawdę filmik jest komicznym komentarzem do sytuacji, które często zdarzają się w sklepach codziennie.
Ludzie traktują sklep jak rozmieniarkę pieniędzy i jeszcze roszczeniowo uważają, że kasjer powinien im wydać resztę bez mrugnięcia okiem.
Czytaj także:O innej sytuacji z Biedronki informowaliśmy już w Top Newsach. Już wiadomo, jakie podwyżki dostali od 1 stycznia 2024 roku pracownicy Biedronki. 65 tysięcy z nich otrzymało wynagrodzenie wyzsze od 650 do 900 zł brutto od 1 stycznia 2024 roku. Warto zaznaczyć, że średni wzrost wynagrodzenia w sklepach wyniesie aż 17 procent.