Miłosz Kłeczek zadebiutował w TV Republika po tym, jak przez ponad siedem lat był związany z TVP Info. Po zmianach, które zaszły na najwyższym szczeblu mediów publicznych podjął decyzję o przejściu do TV Republika. Wiadomo, czym pokierowana była jego decyzja, gdyż już na początku nie zmienił narracji, kierując do zaproszonego posła ostre słowa.
Reklama.
Reklama.
Nie cichną echa zmian, które miały miejsce na najwyższym szczeblu Telewizji Polskiej. Chociaż Miłosz Kłeczek do ostatniej chwili wraz ze swoimi kolegami okupowali siedzibę publicznego nadawcy, to nie trzeba było długo czekać, by załatwił sobie ponownie miękkie lądowanie.
Miłosz Kłeczek przeszedł do TV Republika. Padły ostre słowa do posła
Miłosz Kłeczek nie musiał się długo martwić o brak pracy. Miesiąc temu zadebiutował na antenie Telewizji Republika. Mało tego, otrzymał własny program zatytułowany "Miłosz Kłeczek zaprasza". Były gwiazdor TVP opublikował na platformie X (dawniej Twitter) zdjęcie z Michałem Rachoniem i Tomaszem Sakiewiczem, informując o tym, że teraz będzie można go oglądać w innej stacji.
Już w nowym miejscu pracy oberwało się posłowi reprezentującemu Trzecią Drogę. Jednak na tym się nie skończyło, gdyż gospodarz nie przebierał w słowach i rzucił konkretnym stwierdzeniem wobec Donalda Tuska.
– Witam serdecznie. Miłosz Kłeczek zaprasza na rozmowę polityczną, ale nie tylko. Kilka słów wstępu: zgodnie z obietnicą wracam na antenę, na antenę Telewizji Republika, i dalej będę robił tę pracę, którą wykonywałem dla państwa i dzięki państwu przez ostatnie lata – przywitał się Miłosz Kłeczek z widzami.
Nikogo nie zdziwił fakt, że prezenter pierwszą rozmowę przeprowadził z posłanką PiS, Iwoną Arent. Kobieta nie kryła swojego zachwytu nad tym, że były pracownik TVP zasilił grono TV Republika. Zaproszono również Jarosława Rzepę z Trzeciej Drogi i to właśnie pod jego adresem padły ostre słowa.
"Szanowni państwo, no to mamy wstęp za sobą. Miło już było, a teraz pytanie do pana posła Rzepy – czy panu nie wstyd za to, co się teraz dzieje?" – zwrócił się dobitnie do polityka Kłeczek.
Mimo wszystko poseł nie dał się sprowokować. W odpowiedzi na atak Kłeczka odpowiedział, że nie rozumie, za co miałoby mu być wstyd i nie ma sobie nic do zarzucenia. Po chwili gospodarz kontynuował, nawiązując do tzw. koalicji 13 grudnia, jak zwykło się nazywać sejmową większość na przykład w TV Republika.
– Pan poseł Rzepa swoją twarzą firmuje "koalicję 13 grudnia", na której czele stanął Donald Tusk. Jeżeli jeszcze jakieś wątpliwości pan poseł ma, to ja przypomnę słowa Donalda Tuska. Bo ja się wstydzę za takiego szefa rządu – odpowiedział Miłosz Kłeczek, jednocześnie uderzając w obecnego premiera. Po tych słowach wyemitowano fragment konferencji Tuska.