Jeszcze w październiku Miłosz Kłeczek rozpętał awanturę w TVP Info, gdy zwrócił się do posła Koalicji Obywatelskiej, zarzucając mu zwierzchnictwo Berlina. W grudniu, podobnie jak inne gwiazdy tej stacji, ostatni raz był na dyżurze przy Woronicza 17. Potem pojawiał się już tylko w ramach protestów "w obronie wolnych mediów".
Występował też gościnnie na antenie TV Republika. Wszystko wskazywało na to, że dołączy do swoich kolegów i koleżanek z TVP, którzy przeszli do obecnie opozycyjnej telewizji. Jednak może mieć kłopoty przez ten artykuł opublikowany na stronie Radia Zet. Na zdjęciach widzimy, że robił zakupy w Rossmannie i Kauflandzie – oba sklepy mają niemiecki kapitał.
Wypada to kiepsko na tle ostatnich bojkotów, do których wzywają wyznawcy i pracownicy TV Republika. Zaczęło się od skandalicznych słów Jana Pietrzaka i Marka Króla, po których od stacji odwracają się liczący się reklamodawcy m.in. szwedzka Ikea. Dlatego teraz prawica zniechęca do zakupów w tej sieci i wybieranie polskich producentów.
Co prawda wcześniej wymienione sklepy raczej nie reklamowały się na antenie TV Republika, ale również mają siedziby za granicą, więc się to po prostu gryzie. Z drugiej strony stacja Tomasza Sakiewicza też została przyłapana na tym, że ma całe wyposażenie studia z Ikei, więc może też przymkną na to oko...