Wczesnym wieczorem w niedzielę 7 stycznia poinformowano, że Mateusz Rutkowski nie żyje. Chociaż służby medyczne natychmiastowo zostały wezwanie do 37-latka, nie udało się go uratować. Jak podają media, mistrz świata juniorów w skokach narciarskich z 2004 roku zmarł z powodu nagłej niewydolności krążenia.
Choć jego kariera miała bardzo optymistyczne prognozy, zakończyła się już trzy lata po uzyskaniu zaszczytnego tytułu. We wspomnianych MŚ juniorów pokonał m.in. samego Thomasa Morgensterna. Jednak dlaczego zakończył swoją przygodę ze sportem? Skoczek zatracił się w tym sukcesie, nadużywał alkoholu, zaniedbywał trening i nie utrzymywał wagi. To doprowadziło do zakończenia jego kariery.
– Niektórych rzeczy żałuję, ale czasu się nie cofnie. Nie uległbym pokusom. Teraz dałbym radę odmówić. No i przede wszystkim postawiłbym sobie cele: skoro zostałem mistrzem świata juniorów, to później powinienem był skupić się na zdobywaniu punktów w Pucharze Świata, wygrać jakiś konkurs i jechać na igrzyska – zdradził przed laty w wywiadzie dla "Eurosportu".
Czytaj także: Kozakiewicz "błysnął" żenującym żartem na gali. Mało kto wie, czym się teraz zajmuje
Śmierć skoczka narciarskiego poruszyła środowisko nie tylko sportowe. Najbliżej Mateusza Rutkowskiego jednak był jego brat, Łukasz Rutkowski. Mężczyzna, który również jest byłym skoczkiem, był bardzo zżyty ze swoim bratem. Od 2017 roku razem prowadzili klub sportowy Rutkow-Ski. Ich głównym celem było szkolenie dzieci i młodzieży.
Trudno sobie wyobrazić, jak ciężka jest dla niego strata ukochanego brata. Mimo tego odważył się na poruszający gest, publikując rozdzierający wpis w mediach społecznościowych. "Kochany bracie" – napisał krótko.
Czytaj także: Sytuacja niczym z opery mydlanej. Znani piłkarze zamienili się partnerkami
Do opisu czarnobiałego zdjęcia na Instagramie, na którym widać Mateusza Rutkowskiego "w locie" dodał emotki złamanych oraz czarnych serc. Oprócz tego, zamiast zdjęcia profilowego pojawiła się żałobna wstążka. W sekcji komentarzy wylała się również fala kondolencji i słów wsparcia ze strony internautów.
"Łukasz dużo wytrwałości w tym ciężkim czasie... trzymaj się"; "Wielkie współczucie dla Ciebie i wszystkich bliskich…"; "Wyrazy głębokiego współczucia"; "Bardzo mi przykro, kondolencje dla Was"; "Stracić osobę, tak bliską to straszna tragedia. Zrozumie naprawdę tylko ten, kto tego boleśnie doświadczył. Mateusz niech spoczywa w pokoju. Gdziekolwiek teraz jest, to wierzę, że jest szczęśliwy"; "Jak tracimy kogoś bliskiego, strata pokazuje nam, jak wielką wartością była obecność tej osoby w naszym życiu. Pielęgnuj wszystkie najpiękniejsze wspomnienia związane z Bratem, bądź strażnikiem Jego pamięci" – pisali internauci.