Gdy obudziła się po operacji, przeżyła szok: Nie miała rąk i nóg. To miał być rutynowy zabieg
redakcja Topnewsy
08 stycznia 2024, 09:58·3 minuty czytania
Publikacja artykułu: 08 stycznia 2024, 09:58
Trudno pojąć, jak wielkiego dramatu doświadczyła 41-latka, która przeszła prostą operację. Miała być jedynie rutynowym zabiegiem. Amerykanka miała zabieg usunięcia kamieni nerkowych i wtedy wydarzyło się najgorsze.
Reklama.
Reklama.
Lucinda Mullins z USA trafiła do szpitala ze względu na kamienie nerkowe. Po zabiegu jednak wdało się zakażenie, zachorowała na posocznicę i konieczna była amputacja wszystkich kończyn – czytamy w "Washington Post".
41-letnia pielęgniarka miała kamienie nerkowe, których usunięcie stało się konieczne. Podczas operacji do organizmu wdało się jednak zakażenie i zaczęła rozwijać się u niej posocznica, czyli sepsa.
By ratować życie kobiety, lekarze zostali zmuszeni podjąć dramatyczną decyzję. Musieli jej amputować obie ręce i obie nogi. Po wybudzeniu Lucindzie Mullins podano środki uspokajające, ale mimo to kobieta przeżyła ogromny szok, gdy zobaczyła, że nie ma nóg i rąk. Mimo to jest lekarzom wdzięczna za uratowanie jej życia.
– Jestem po prostu szczęśliwa, że żyję. Widzę moje dzieci, spotykam się z rodziną, spędzam czas z mężem. Na tym etapie to drobne sprawy – powiedziała lokalnym mediom.
41-latkę czeka teraz kilka operacji i wiele miesięcy fizjoterapii. Ważne będzie przygotowanie do zabiegu wszczepienia protez. Dom 41-latki trzeba będzie tak przygotować, by był dostosowany do jej stanu.
Bliscy Lucindy zorganizowali zbiórkę na platformie GoFundMe, by pokryć ogromne koszty leczenia. Zebrano już ponad 200 tysięcy dolarów, z koniecznych 250 tysięcy, a wpłat od współczujących ludzi wciąż przybywa. Zbiórka na rzecz Lucindy Mullins prowadzona jest na tej stronie.
"Rozpoczęliśmy tę zbiórkę, ponieważ chcemy wesprzeć naszą bohaterkę Cindy, a także jej męża DJ-a, który był przy niej na każdym kroku. Cindy i DJ mają dwójkę małych dzieci, które strasznie tęsknią za mamą i tatą. Czasami życie jest trudne i nie ma na to rady. Świat Cindy i DJ-a całkowicie się zatrzymał, ale otaczający ich świat nadal idzie do przodu" – można przeczytać w opisie zbiórki.
Posocznica znana też jako sepsa
To stan zagrażający życiu wynikający z uszkodzenia tkanek i narządów, do którego doszło na skutek zakażenia.
Posocznica, czyli sepsa, to poważne i często niebezpieczne schorzenie, które może prowadzić do śmierci, jeśli nie zostanie odpowiednio szybko zdiagnozowane i leczone. Poniżej przedstawiamy pięć najgroźniejszych objawów posocznicy, które warto znać, by móc jak najszybciej podjąć działania ratunkowe.
gorączka wysoka jak nigdy:
Posocznica często manifestuje się nagłym wzrostem temperatury ciała. Gorączka jest jednym z najbardziej charakterystycznych objawów, często sięgając ekstremalnych wartości, co może wskazywać na poważne zaburzenia w organizmie.
zaburzenia psychiczne i dezorientacja:
Chorzy na posocznicę często doświadczają zmian w funkcjonowaniu układu nerwowego. Dezorientacja, dezorganizacja myślowa, a także zaburzenia świadomości mogą być alarmującymi sygnałami, które nie mogą być bagatelizowane.
niskie ciśnienie krwi:
Posocznica może prowadzić do szoku septycznego, co skutkuje gwałtownym spadkiem ciśnienia krwi. Niskie ciśnienie krwi może prowadzić do niedotlenienia narządów wewnętrznych, co z kolei zwiększa ryzyko powikłań.
szybki puls:
Zaburzenia rytmu serca są powszechne u osób z posocznicą. Szybki puls, zwany również tachykardią, jest jednym z istotnych objawów, który może wskazywać na obecność infekcji w organizmie.
problemy z oddychaniem:
W zaawansowanym stadium posocznicy pacjenci często doświadczają trudności w oddychaniu. Płuca stają się jednym z narządów, które są szczególnie narażone na działanie toksyn, co może prowadzić do ostrej niewydolności oddechowej.
Pamiętajmy, że posocznica to stan, który wymaga natychmiastowej interwencji medycznej. W przypadku podejrzenia tej groźnej choroby należy niezwłocznie skonsultować się z lekarzem, aby zminimalizować ryzyko powikłań i zapewnić szybką pomoc.