Monika Richardson tak przyjęła wybór Trumpa. Pokazała spektakularną metamorfozę głowy

redakcja Topnewsy
08 listopada 2024, 06:01 • 1 minuta czytania
Wybór Donalda Trumpa na prezydenta USA wywołał skrajne reakcje. Były i przyszły prezydent Stanów Zjednoczonych to w końcu osoba, wokół której trudno przejść obojętnie. Nie chodzi tylko o wyrażane poglądy. Nawet fryzura Trumpa była wielokrotnie tematyką licznych memów czy gifów. Tym razem jednak nie chodzi o to, co Trump ma na głowie, ale o to, co zrobiła z włosami Monika Richardson, która wynik wyborów potraktowała jako dobrą okazję do protestu i spektakularnej przemiany.
Monika Richardson pokazała się w krótkich siwych włosach w proteście przeciwko wyborowi Trumpa. Fot. Instagram / Monika Richardson
Więcej ciekawych artykułów znajdziesz na stronie głównej

Tego, że Donald Trump przejmie władzę, obawiało się wcześniej wielu ludzi showbiznesu. Wyrazem tego było ich poparcie w USA dla Kamali Harris, by wspomnieć tylko Taylor Swift, Jennifer Lopez czy Harrisona Forda. Na wygraną kandydata Republikanów reaguje wiele osób ze świata szeroko pojętej kultury. Pisaliśmy na przykład w naTemat o słynącej z grafik Matyldzie Damięckiej. Tym razem artystka swoją pracą nawiązała do postawy Donalda Trumpa wobec Putina i Rosji. Matylda Damięcka wrzuciła na swój profil na Instagramie prostą, ale mocno wymowną grafikę. Narysowała "połączenie" flagi rosyjskiej i amerykańskiej.


Na barwy rosyjskie, czyli trzy różne pasy w kolorach: białym niebieskim i czerwonym, dodała białe gwiazdy, które są charakterystyczną częścią flagi USA (znajduje się tam 50 białych gwiazd na niebieskim tle).

Richardson z nową fryzurą w proteście przeciwko wyborowi Trumpa

W inny sposób zareagowała na wygraną Trumpa Monika Richardson. Dziennikarka uznała to za dobrą okazję do fryzjerskiej metamorfozy. Jak napisała na swoim profilu stylistka włosów Aleksandra Oleczek, ma to być wyraz protestu.

Czy Monika Richardson posiwiała przez Trumpa? Nie wiadomo, ale zdecydowała się na fryzurę właśnie w takim kolorze. Jak widać było na nagraniu, najpierw sama chwyciła za nożyczki i zaczęła ciąć włosy, potem już ekspertka od stylizacji wzięła farbę i wykonała swoją robotę. "Nie boimy się słowa 'siwe', pod warunkiem że zdrowe" – czytamy na profilu stylistki. Komentujący post Moniki Richardson nie kryją zachwytu jej odważną zmianą fryzury.