Schudła 20 kilo w kilka miesięcy. Nie musiała nawet chodzić na siłownię, wystarczyło jedno ćwiczenie

Bartosz Godziński
30 września 2024, 16:40 • 1 minuta czytania
31-letnia Domi próbowała wszystkiego, by zrzucić zbędne kilogramy. Kiedy już miała się zupełnie poddać, odkryła dobrze nam wszystkim znane... hula hop. Bez wychodzenia z domu pozbyła się "oponki" z brzucha. Teraz podzieliła się radami, jak to osiągnąć i nie odpuścić na samym starcie.
Zaczęła ćwiczyć z hula hop, efekt po 7 miesiącach był piorunujący. Teraz udziela cennych rad Fot. www.instagram.com/domi.west
Więcej ciekawych artykułów znajdziesz na stronie głównej

Młoda Niemka od lat zmagała się z nadwagą. Nie pomagało jej bieganie, ani siłownia. W rozmowie z "Bild" opowiedziała o tym, jak udało jej się pozbyć nadmiarowych kilogramów, a w szczególności brzucha, z którym zawsze jest największy problem przy chudnięciu.


Zaczęła ćwiczyć z hula hop, efekt po 7 miesiącach był piorunujący. Teraz udziela cennych rad

Kiedy zaczęła ćwiczyć z hula hop, ważyła 74 kg przy 1,63 cm wzrostu. Tak było w lutym 2021 roku. W 7 miesięcy schudła do 55 kilo. W tym momencie, po dodatkowych treningach i przybraniu masy mięśniowej waży 62 kilogramy.

Na dobrą sprawę w ćwiczeniach z hula hop nie ma większej filozofii. Najważniejsze jest jednak to, by zacząć i się szybko nie zniechęcać. Domi zresztą sama przyznała, że na początku nie mogła wcale kręcić obręczą, bo ciągle jej upadała na podłogę.

– Z biegiem czasu było jednak coraz lepiej. Wprawiłam się po 2 tygodniachwyznała dziennikowi. Jakich wskazówek jeszcze udziela z własnego doświadczenia?

Poleca ćwiczyć na bosaka, by zachować lepszą przyczepność, na początek używać hula hop o wadze od 800 do 1200 gramów, trzeba napinać mięśnie brzucha i starać się kręcić obręczą nad "oponką" i robić zmiany kierunku co 15 minut.

Zapewnia, że wszystko jest kwestią praktyki. Ćwiczenia z hula hop mają też taką zaletę (oprócz wyrabiania mięśni brzucha, pleców czy nóg), że można je wykonywać we własnym mieszkaniu, np. oglądając serial, a sama obręcz kosztuje kilkadziesiąt złotych.

Ich jedyną wadą są tak naprawdę obtarcia i siniaki. Domi ostrzega, że na początku mogą się pojawiać i wtedy trzeba sobie zrobić 1-2 dni przerwy. Zapewnia, że jak się wprawimy, to nie będą się już robić.

Warto dodać, że samo kręcenie hula hop nic nie da, jeśli dalej będziemy się niezdrowo odżywiać. Na jej Instagramie możemy zobaczyć różne przepisy na niskokaloryczne posiłki, które sama wcina. Wciąż jednak to naprawdę mało wysiłku, jak na osiągnięcie takich efektów w tak krótkim czasie.