Trenera dzieci oskarżono o obrzydliwe czyny. Tego samego dnia wjechał autem w drzewo
Trener oskarżony obrzydliwe czyny. Uderzył autem w drzewo
Do śmiertelnego wypadku doszło w czwartek 5 września. Biały Hyundai z nieznanych przyczyn zjechał z drogi i uderzył w drzewo. Helge Rasche w wyniku odniesionych obrażeń zmarł na miejscu. Kilka dni po tragedii na światło dzienne wyszły wstrząsające fakty. Niemiecka prasa pisze o samobójstwie.
Jak podają niemieckie media, policja w dniu w którym doszło do wypadku przeszukała rano dom Rasche. Jak podał dziennik "Bild" nakaz został wydany przez Sąd Rejonowy we Frankfurcie nad Menem. Mężczyzna był podejrzewany o rozpowszechnianie treści pornograficznych.
Śledczy dotarli do szokujących dowodów. Okazało się, że znaleźli i zabezpieczyli urządzenia magazynujące dane, na których odkryto dużą liczbę zdjęć o charakterze pornograficznym z udziałem dzieci.
Co więcej, "Bild" przekazał, że wypadek, w którym zginął trener 5 września był jego celowym działaniem – mężczyzna popełnił samobójstwo. Mężczyzna był trenerem klubu U19 Eintracht Frankfurt. Na internetowych fanpage'ach został pożegnany bez żadnych komentarzy na temat oskarżeń i policyjnych dowodów.