Trenera dzieci oskarżono o obrzydliwe czyny. Tego samego dnia wjechał autem w drzewo

Agnieszka Miastowska
24 września 2024, 16:31 • 1 minuta czytania
Trener piłki nożnej zajmujący się szkoleniem dzieci i młodzieży zginął w wypadku samochodowym na początku września. Tego samego dnia rano do jego domu wpadła policja, która przeprowadziła przeszukanie w związku z podejrzeniem rozpowszechniania przez trenera treści pornograficznych. Niemiecka prasa pisze już wprost nie o wypadku, a o samobójstwie trenera Helge Rasche.
Fot. Facebook @Eintracht Frankfurt Nachwuchsleistungszentrum
Więcej ciekawych artykułów znajdziesz na stronie głównej

Trener oskarżony obrzydliwe czyny. Uderzył autem w drzewo

Do śmiertelnego wypadku doszło w czwartek 5 września. Biały Hyundai z nieznanych przyczyn zjechał z drogi i uderzył w drzewo. Helge Rasche w wyniku odniesionych obrażeń zmarł na miejscu. Kilka dni po tragedii na światło dzienne wyszły wstrząsające fakty. Niemiecka prasa pisze o samobójstwie.


Jak podają niemieckie media, policja w dniu w którym doszło do wypadku przeszukała rano dom Rasche. Jak podał dziennik "Bild" nakaz został wydany przez Sąd Rejonowy we Frankfurcie nad Menem. Mężczyzna był podejrzewany o rozpowszechnianie treści pornograficznych.

Śledczy dotarli do szokujących dowodów. Okazało się, że znaleźli i zabezpieczyli urządzenia magazynujące dane, na których odkryto dużą liczbę zdjęć o charakterze pornograficznym z udziałem dzieci. 

Co więcej, "Bild" przekazał, że wypadek, w którym zginął trener 5 września był jego celowym działaniem – mężczyzna popełnił samobójstwo. Mężczyzna był trenerem klubu U19 Eintracht Frankfurt. Na internetowych fanpage'ach został pożegnany bez żadnych komentarzy na temat oskarżeń i policyjnych dowodów.