Nadchodzi duży zwrot w pogodzie. Ostry spadek temperatury to dopiero początek

Rafał Badowski
24 września 2024, 13:20 • 1 minuta czytania
Polska we wtorek (24 września) będzie znajdować się pod wpływem frontu atmosferycznego i układów niskiego ciśnienia, które wkroczą do naszego kraju od zachodu. Będą powodować zmienne zachmurzenie oraz opady deszczu.
Koniec letniej pogody. Będzie padać i wiać. Fot. Krystian Dobuszyński / Reporter i Screen / WXCharts.com
Więcej ciekawych artykułów znajdziesz na stronie głównej

Nie będą to jednak jeszcze zjawiska szczególnie intensywne. Czekają nas opady deszczu o słabym i umiarkowanym natężeniu, szczególnie na zachodzie, północy i w centrum Polski. Do Polski będą też docierać ciepłe masy powietrza, ale o dużej zawartości wilgoci. Spowodują formowanie się miejscami mgieł i zamgleń – czytamy na stronie Fani Pogody.


We wtorek (24 września) prognozowane jest we wschodniej połowie kraju zachmurzenie małe i umiarkowane. Na pozostałym obszarze kraju będzie ono umiarkowane i miejscami duże, co wywoła miejscami przelotne opady deszczu. Na północnym zachodzie oraz w centrum będą możliwe także lokalne burze. W najcieplejszym momencie dnia temperatura wyniesie od 19 stopni na krańcach zachodnich i nad morzem, około 22 stopnie na zachodzie i krańcach południowych, do 26 stopni na wschodzie.

W rejonach podgórskich będzie tylko 18-22 stopnie. Wiatr będzie umiarkowany i porywisty, nad morzem do 60 km/h, w rejonach podgórskich do 70 km/h. Małe ryzyko wystąpienia burz pojawi się na północnym zachodzie. Także w centrum i na południu zjawiskom burzowym mogą towarzyszyć opady. Możliwość rozwoju burz jest jednak niewielka. A jak będzie w kolejnych dniach? W kolejnych dniach także mogą pojawić się burze, bo pogoda ma być dynamiczna. Oczywiście, będą okresy z większymi rozpogodzeniami i przejaśnieniami. Najwięcej deszczu ma spaść w czwartek (26 września) i piątek (27 września).

W czwartek i piątek pogoda będzie niżowa i wietrzna. Prędkość wiatru może dochodzić nawet do 60-90 km/h, a wysoko w górach nawet do 100-120 km/h. W środę (25 września) natomiast najsilniej powieje wzdłuż gmin nadmorskich. W związku ze wzrostem zachmurzenia i występowania częstszych opadów atmosferycznych czeka nas też wyraźny spadek temperatury powietrza. Największy będzie w drugiej połowie tygodnia. Na ogół będzie to 18-23 stopni, a wzdłuż gmin nadmorskich i nad morzem oraz w obszarach górskich maksymalnie zaledwie 14-18 stopni.

Możliwe przymrozki, nawet do -5 stopni

W ostatni weekend tego miesiąca (28-29 września) warunki pogodowe zaczną być kształtowane przez znacznie chłodniejsze masy powietrza. W ciągu dnia na wyżynach i nizinach ma być tylko 12-16 stopni. W nocy i rankiem podczas rozpogodzeń możliwe będą przymrozki, nawet do -5 stopni. Więcej będzie chwil ze słońcem. Opady deszczu, jeśli się zdarzą, będą miejscowe i na ogół słabe. Taki będzie krajobraz na przełomie września i października.