To najgorsza herbata, a często dajemy ją dzieciom. Gwarantuje tycie i brak energii

redakcja Topnewsy
21 września 2024, 09:56 • 1 minuta czytania
Polacy uwielbiają pić herbatę. Niektórym z nas służy jako dodatek do każdego posiłku. Może i każda herbata jest w stanie nas rozgrzać w chłodny poranek, ale nie każda służy naszemu zdrowiu. Niestety nierzadko sięgamy po herbatę, która w składzie ma praktycznie sam cukier. Zapewnia nam tycie i zmęczenie. Wiecie już, o czym mowa?
Najgorszy rodzaj herbaty. Zapewnia tycie i zmęczenie Fot. 123 rf
Więcej ciekawych artykułów znajdziesz na stronie głównej

Najgorszy rodzaj herbaty – zrobi więcej złego niż dobrego

W herbatach możemy dzisiaj przebierać. Zielona herbata wspiera układ odpornościowy, wspomaga też odchudzanie, przyspieszając metabolizm. Biała herbata obniża ciśnienie krwi i poprawia stan skóry.


Czerwona herbata pobudza umysł i wzmaga koncentrację. Nawet czarna herbata dzięki teinie pobudza nas niczym kawa, jednak nie powinniśmy pić dużo mocnego naparu z czarnej herbaty, bo ten wypłukuje żelazo z organizmu.

Każda z prawdziwych herbat ma swoje korzyści, ale też nie każda jest polecana każdemu. Warto dokładnie wiedzieć, jakie mają korzyści, zanim zaczniemy je pić regularnie. Jest jednak pewien rodzaj "herbaty", która nie ma na nas żadnego pozytywnego wpływu, a może pogorszyć nasze zdrowie. Mimo tego wiele osób nadal chętnie ją pije albo przyrządza na jej bazie napoje dla dzieci. O czym mowa?

Chodzi o herbatę rozpuszczalną, która jest sprzedawana w formie granulek do zalania wodą. To w rzeczywistości żadna herbata a po prostu rozpuszczalny napój pełen cukru i konserwantów. To produkt wysoko przetworzony. Wystarczy spojrzeć na przykładowy skład herbatki o nazwie "Wald-Frucht", którą znajdziecie w jednym z supermarketów w Polsce.

Skład: cukier, dekstroza, środek zakwaszający (kwas cytrynowy), ekstrakt z czarnej herbaty (1,28%), ekstrakt z hibiskusa, proszek owocowy (0,1%) (maltodekstryna, koncentraty z soków owocowych: wiśnia 20%, czarna porzeczka 1%, jeżyny 0,2%, malina 0,2%, truskawka 0,2%, ekstrakt z dzikiej róży 0,1%), naturalny aromat.

Jak widać to po prostu słodki napój ze śladowymi ilościami ekstraktów z herbaty i owoców. Producent przekonuje jednak, że to napój doskonały zarówno na ciepło, jak i zimno, a wielu rodziców chcąc zaoszczędzić czas potrzebny na przygotowanie zaparzenie herbaty, nadal chętnie podaje go swoim dzieciom.

Niestety, nie mamy też dobrych wieści dla osób, które lubią pić herbatę słodzoną. Miód czy syrop owocowy w teorii są lepsze niż cukier, ale w praktyce jeśli dodamy je do zbyt gorącego napoju, z wartości odżywczych niewiele zostanie. Zostanie nam za to wysoki cukier.