8-latek bił i kopał matkę na środku warszawskiej Starówki. Uspokoił się dopiero po zastrzyku
Sytuacja wydarzyła się w minioną niedzielę po południu na Placu Zamkowym w Warszawie. Świadkowie wezwali do pomocy strażników patrolujących Starówkę. Na miejscu zobaczyli, że 8-latek atakował własną matkę.
Bił ją i kopał, a agresja mogła przenieść się tez na jego starsze o parę lat rodzeństwo. Kobieta nie była w stanie nad nim zapanować. Musieli więc w jakiś sposób zareagować.
Matka nie mogła zapanować nad agresywnym 8-latkiem. Do akcji wkroczyła straż miejska i pogotowie
– To była trudna interwencja. Chłopiec zachowywał się zupełnie nieprzewidywalnie, nie reagował na polecenia, zagrażał sobie i innym. Musieliśmy działać stanowczo, a jednocześnie z dużą delikatnością – relacjonowała inspektor Agnieszka Ojrzyńska z Referatu Stare i Nowe Miasto, która wraz z inspektorem Dominikiem Chrząszczem udzielała pomocy kobiecie.
Strażnicy razem z matką przytrzymali chłopca, a następnie wezwali pogotowie. Dopiero kiedy ratownicy podali mu środek uspokajające, mogli w bezpiecznym sposób zabrać dziecko do zaparkowanego samochodu.
Rodzina była tego dnia na wycieczce. Matka przyznała strażnikom, że u jej dziecka zdiagnozowano niedawno zaburzenia, które mogą objawiać się właśnie napadami agresji. Jednak taki atak, jak ten w niedzielę, miał po raz pierwszy.