Początek września zaskoczy Polaków. Jest pierwsza prognoza pogody na cały nowy miesiąc
Wrzesień ma być kontynuacja trendu, który odczuwamy w Polsce właściwie od kwietnia. Od tego czasu pogoda zwykle charakteryzuje się temperaturami wyższymi od normy wieloletniej. Średnia anomalia temperatury na przeważającym obszarze Polski wynosi około 0.91°C, uwzględniając okres bazowy 1991-2020 r. – podaje serwis Fani Pogody. Jeszcze do końca sierpnia nie zabraknie okresów ciepłych, a może nawet upalnych. Do 31 sierpnia średnia anomalia temperatury przekroczy 2,1°C.
Pogoda na pierwszą połowę września. Mogą pojawić się upały
Jest duża szansa, że ciepła pogoda w Polsce będzie trwać także we wrześniu. Tak będzie w całej naszej części Europy, gdzie dominować będą ciepłe masy powietrza. Potencjalne okresy ochłodzenia, jeśli się pojawią, będą krótkotrwałe.
Nie można wykluczyć wystąpienia nocnych i porannych przymrozków, szczególnie w obszarach rozpogodzeń i przejaśnień podczas wyżowych nocy ze słabym wiatrem i brakiem chmur, ale będą to zjawiska incydentalne. Szczególnie w pierwszej połowie września mogą pojawić się upalne dni. Początek miesiąca może zaskoczyć, przynosząc temperatury wyższe od normy wieloletniej nawet o 2-4 stopnie.
W pierwszych dniach września średnia dobowa temperatura powinna oscylować w przedziale 15-20 stopni. Będzie charakterystyczna dla późnego lata termicznego. A w pierwszy wrześniowy piątek i sobotę temperatura, według amerykańskiego modelu GFS, może dochodzić nawet do 34-35 stopni. Dopiero w drugiej połowie miesiąca może zrobić się nieco chłodniej. W drugiej połowie miesiąca temperatura będzie najczęściej charakterystyczna dla jesieni termicznej. To pojawi się najszybciej w górach, nad morzem oraz na północnym wschodzie. We wrześniu opady, poza nielicznymi wyjątkami, mają być poniżej normy wieloletniej. Okresowo mogą wystąpić silne burze, ale ich ilość oraz intensywność będzie zdecydowanie mniejsza niż w sierpniu. W znacznie krótszej perspektywie szykuje się powrót upałów. Jak już pisaliśmy w Top Newsach, najbliższy weekend (24-25 sierpnia) powinien być gorący, z temperaturami dochodzącymi do 36-37 stopni Celsjusza.
Już w sobotę (24 sierpnia) czeka nas prawdziwy afrykański żar. Będą możliwe temperatury dochodzące nawet do 35 stopni. Podczas gdy pierwszy dzień weekendu upłynie pod znakiem bardzo wysokich temperatur, to w niedzielę do Polski z zachodu wkroczy już front atmosferyczny. Pojawią się burze, ale w zdecydowanej większości kraju nie będą to zjawiska niszczące. Pojawi się duża różnica temperatury pomiędzy zachodem, wschodem, a centrum kraju. W centrum i na wschodzie Polski modele pogodowe pokazują upał sięgający 36 stopni, na zachodzie różnica będzie zadziwiająca. Ma być tam zaledwie 18-20 stopni.